[Megane 2 1.6 16v] Latająca wskazówka zegara, brak reakcji na kluczyk
: sobota, 18 lutego 2023, 14:42
Witam,
czy miał ktoś podobny przypadek. W megance mojej dziewczyny skończyło się paliwo w trakcie przełączania na gaz. W momencie gdy silnik osiągnął dobra temperaturę zdążył się on przełączyć na gaz aczkolwiek przez 3 sekundy nie reagował na jego dodawanie. zajechaliśmy na stację silnik został wyłączony (dotankowaliśmy paliwo za 50 zł) lecz nie chciał on już odpalić. uruchomiłem go awaryjnie na gazie na rozgrzanym silniku. Kolejnego dnia jej kuzyn mechanik powiedział. żeby go kręcić przez 15 sekund i powinien odpalić na benzynę, zrobiłem kilka takich prób w odstępie kilku godzin i nadal nie chciał (akumulator ma 7 miesięcy). Później gdzieś wyczytałem, że przekręcenie stacyjki kilkukrotnie i i odczekanie spowoduje, że paliwo dojdzie do układu. Więc wcisnąłem hamulec na biegu wciskając start by go aktywować po którym razie, jakby się wszystko zawiesiło.
Zaczął wydobywać się dźwięk tykotania, lata tylko wskazówka z dużym tempem góra dół unosi się na 3 milimetry, nie reaguje na kartę. Jedyne rozwiązanie szybkie było odłączenie akumulatora. Po odłączeniu po kilku godz. podłączyłem go ponownie. W chili podłączenia znów zaczyna robić to samo, wskazówka lata, na wyświetlaczu nic się nie pokazuje i ten dćwięk tykający w zasadzie jakby z zamków. O próbie odpalenia nie ma mowy. Chyba coś z elektryką.
czy miał ktoś podobny przypadek. W megance mojej dziewczyny skończyło się paliwo w trakcie przełączania na gaz. W momencie gdy silnik osiągnął dobra temperaturę zdążył się on przełączyć na gaz aczkolwiek przez 3 sekundy nie reagował na jego dodawanie. zajechaliśmy na stację silnik został wyłączony (dotankowaliśmy paliwo za 50 zł) lecz nie chciał on już odpalić. uruchomiłem go awaryjnie na gazie na rozgrzanym silniku. Kolejnego dnia jej kuzyn mechanik powiedział. żeby go kręcić przez 15 sekund i powinien odpalić na benzynę, zrobiłem kilka takich prób w odstępie kilku godzin i nadal nie chciał (akumulator ma 7 miesięcy). Później gdzieś wyczytałem, że przekręcenie stacyjki kilkukrotnie i i odczekanie spowoduje, że paliwo dojdzie do układu. Więc wcisnąłem hamulec na biegu wciskając start by go aktywować po którym razie, jakby się wszystko zawiesiło.
Zaczął wydobywać się dźwięk tykotania, lata tylko wskazówka z dużym tempem góra dół unosi się na 3 milimetry, nie reaguje na kartę. Jedyne rozwiązanie szybkie było odłączenie akumulatora. Po odłączeniu po kilku godz. podłączyłem go ponownie. W chili podłączenia znów zaczyna robić to samo, wskazówka lata, na wyświetlaczu nic się nie pokazuje i ten dćwięk tykający w zasadzie jakby z zamków. O próbie odpalenia nie ma mowy. Chyba coś z elektryką.