Przetestowane

Autko miłe i strasznie zwrotne - to trzeba przyznać. Nie oczekiwałem demona przyspieszenia od miejskiego wozidełka, ale jak wcisnąć, to da się na niższych biegach przeskoczyć. Silnik wysokoobrotowy, więc trzeba wkręcać. Co ciekawe, potrafi mniej spalić na drugim, niż na trzecim biegu zależnie od prędkości. Brak obrotomierza (w testowanym egzemplarzu powodował konieczność sprawdzania spalania chwilowego). Fakt, z przodu miejsca sporo, ustawanie fotela i kierownicy spokojnie jak na tą klasę zadowalające. Uwaga żony - pedały tak ustawione, że w szpilkach spokojnie się steruje

Fotele wygodne, choć po kilku godzinach jazdy odczułem trochę na plecach - w moim przypadku zagłówek jest zbytnio nachylony do przodu. Z tyłu można kogoś przewieść i powiedzmy tyle

Porównując do wersji którą posiadam to zdecydowanie cichsze - silnik z tyłu i błoga cisza. Do tego 16" koła i nisko profilowe opony, których szumu nie słychać. Samochód jest dość dobrze wyciszony w porównaniu z Twingo II phII. Pierwszą czynnością na postoju pod marketem było sprawdzenie, jak wygląd silnik i przesuwanie maski - nie nastręcza zbytnio kłopotów choć śmieszy

Renault potrafi zadziwić, przedstawiając najlepiej wyposażony egzemplarz z kamerą cofania, klimatronikiem obok.... golaska z lusterkiem na patyku, manualnie regulowanymi lusterkami, bez halogenów, ale... z nakładką progową jako jedyny, jaki mieliśmy do dyspozycji tylko ten je posiadał.
Tłumik ciekawie umieszczony pod tylnym zderzakiem poprzecznie - miałem wrażenie jak gdyby był fragmentem zespołu zderzeniowego przy kolizji

Sam zestaw zegarów umieszczony centralnie jest dobrze widoczny i moim zdaniem przypomina, że koncern Renault współpracuje z Mercedesem. Uchylne szyby tylne to fajny pomysł, przypomina mi troszkę PF126p, ale to akurat zdobyło moje poparcie.
Jasne tapicerki potencjalnym nabywcom odradzam - wystarczą białe wykończenia drzwi, chyba, że ktoś nie lubi swojej wybranki i za każdym razem chce wypominać - masz poodbijane paluchy, nie myjesz rąk i brudno w samochodzie

Doboru kolorystyki nie mogłem ogarnąć, bo czerwone obudowy lusterka w całkowicie białym ( łącznie ze środkowymi wstawkami ) samochodzie nie rozumiem.
Ogólnie jednak deska rozdzielcza fajnie i ciekawie rozwiązana. Dosyć wysoko i poręcznie. Widoczność do tyłu wbrew temu czego się obawiałem patrząc na szklana klapę dobra. Auto da się ogarnąć z przodu jak i z tyłu.
Było pogodnie, więc nie wiem jak odnieść się do przycisku otwierania tylnej klapy w zderzaku, nad tablicą rejestracyjną ?
W poprzedniczce była zamontowana w dole klapy i raczej nie brudziła się w deszczu.
Kierownica - dla mnie wygodna i mniejsza. Wspomaganie typowo miejskie - wrażliwe i lekkie.
Sam silnik - raczej w powolnej jeździe operowaliśmy w zakresie biegów 1-2 (niektórzy nie wrzucili nawet trójki

) ale mnie się udało i jestem zaskoczony tym, że dosyć dobrze i tolerancyjnie da się jechać 30 km/h na trzecim biegu ( D4F tego nie znosi ). Sprzęgło działa precyzyjnie i biegi wchodzą bez problemu Fakt, że dziwnie się słucha tych 3 cylindrów na postoju, bo wrażenie jak by jedna cewka padła

Napęd na tylną oś - elektronika robi to, że przypomniałem sobie o tym dopiero po zakończeniu jazdy

Pozycja za kierownicą - siedzi się wysoko i pewnie. Stojący przede mną Masturbishi Colt miał dach niżej, niż moje oczy

Na plus zdecydowanie światła do jazdy dziennej jak też system ruszania pod górę - przetestowane i wygodne.
Zestaw naprawczy opon oczywiście typowo też miejski - ogólnie, nie jest samochód na trasę, choć nikt nie zabrania

. Jak złożymy tylne oparcia, to miejsca sporo i równo. Tylna półka, czyli raczej przekładka da się zdjąć, lub robić za zasłonkę.
Nie wypowiem się też na temat spalania, bo potraktowałem to kartą flotową Renault Polska w warunkach jakich prywatnie nie użytkuje się samochodu

Ogólnie pozytywnie biorąc pod uwagę kierunek i przeznaczenie tej klasy miejskich samochodów, pomijam cenę i koszt serwisowania pogwarancyjnego.
Byłem zdecydowanie na "NIE", widząc stojący w salonie.
To tyle z mojej subiektywnej oceny
