Dowcipy ;]
Moderator: Grupa Moderatorów
-
- KLUBOWICZ
- Posty: 651
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 19:18
- Renault: Scenic Grand II
- Silnik: 1.9 dci
- Lokalizacja: koronowo
- Kontakt:
Re: Dowcipy ;]
Pani na lekcji pyta dzieci:
- Na drzewie siedzą trzy ptaki, myśliwy strzela do ptaków, ile ptaków zostanie na drzewie?
Wszystkie dzieci się zgłaszają, Pani wybrała Jasia, żeby odpowiedział.
- Proszę Pani na drzewie nie zostanie żaden ptaszek, bo myśliwy zestrzeli jednego a reszta ucieknie od huku.
- Nie Jasiu, na drzewie zostaną dwa ptaszki, ale podoba mi się Twój sposób myślenia.
Po lekcji Jasiu podchodzi do Pani i mówi:
- A teraz ja zadam Pani zagadkę. Na ławce siedzą trzy kobiety, jedzą lody. Jedna liże, druga gryzie, a trzecia ssie, która jest mężatką?
- Hyyymmm yyyy nooo, no ta, która ssie.
- Nie, ta która ma obrączkę na ręce, ale podoba mi się Pani sposób myślenia.
- Na drzewie siedzą trzy ptaki, myśliwy strzela do ptaków, ile ptaków zostanie na drzewie?
Wszystkie dzieci się zgłaszają, Pani wybrała Jasia, żeby odpowiedział.
- Proszę Pani na drzewie nie zostanie żaden ptaszek, bo myśliwy zestrzeli jednego a reszta ucieknie od huku.
- Nie Jasiu, na drzewie zostaną dwa ptaszki, ale podoba mi się Twój sposób myślenia.
Po lekcji Jasiu podchodzi do Pani i mówi:
- A teraz ja zadam Pani zagadkę. Na ławce siedzą trzy kobiety, jedzą lody. Jedna liże, druga gryzie, a trzecia ssie, która jest mężatką?
- Hyyymmm yyyy nooo, no ta, która ssie.
- Nie, ta która ma obrączkę na ręce, ale podoba mi się Pani sposób myślenia.
-
- Bywalec
- Posty: 22
- Rejestracja: niedziela, 13 maja 2012, 20:04
- Renault: Laguna III
- Silnik: 2.0 16V
Re: Dowcipy ;]
Przychodzi facet do banku:
- Potrzebny mi kredyt, mam znakomity pomysł!
- To znaczy?
- Za te pieniądze otworzę klub dla gejów.
- Dlaczego pan uważa, że się to opłaci?
- Patrz pan, jaki jest rynek: na początek, gliniarze z drogówki. Wszyscy, co do jednego, to pedały, nie? Potem - sędziowie piłkarscy - pedał pedała pedałem pogania. Potem posłowie. Nawet moi sąsiedzi z góry to pedały!
- Oj, chyba nie damy panu kredytu...
- O! I pan mógłby przyjść!
#
Jasiu pyta babcię:
- Jak Ty sie poznałaś z dziadkiem , skoro nie było internetu, ani
gadu-gadu?!
- No wiesz na początku, dziadek na mnie czatował przed kościołem, a
potem było gadu, gadu.
#
Przychodzi młoda baba do lekarza - Panie doktorze, przede wszystkim
muszę powiedzieć, że jestem jeszcze dziewicą.
- To wspaniale, bo ja właśnie jestem lekarzem pierwszego kontaktu!
Czym różni się E.T. od Polaka w Irlandii?
E.T. mówi po angielsku i chce wracać do domu
Do wędkarza łowiącego ryby nad jeziorem podchodzi nieznajomy facet.
- Biorą?
- Nie bardzo.
- Złapał pan coś?
- Jednego.
- I co pan z nim zrobił?
- Wrzuciłem do wody.
- Duży był?
- Taki jak pan. I też mnie wkur..ał.
#
W restauracji:
- Kelner, ta zupa mi nie odpowiada.
- A o co ją Pan zapytał?
#
Wchodzi facet do autobusu i kasuje 100 biletów.
- Po co Pan kasuje tyle biletów - pyta się kanar.
- No wie Pan - jak zgubię pierwszy, to zostanie mi drugi, jak zgubię drugi to...
- Co się stanie jak Pan zgubi wszystkie bilety?
- To mam jeszcze miesięczny.
Ksiądz, pastor i rabin chcieli sprawdzić kto jest lepszy w swoim fachu.
Postanowili, że pójdą do lasu, znajdą niedźwiedzia i postarają się go
nawrócić. Spotykają się wieczorem. Zaczyna ksiądz:
- Kiedy znalazłem niedźwiedzia, nauczyłem go Katechizmu i pokropiłem
wodą święconą. W przyszłym tygodniu przyjmie pierwszą komunię.
- Znalazłem niedźwiedzia przy strumieniu mówi pastor i wykrzyczałem
święte słowa Boga. Niedźwiedź był tak zachwycony, że pozwolił się
ochrzcić. Obaj spoglądają w dół na rabina, który leży na wpół żywy na
noszach.
- Jak teraz o tym myślę - mówi. Może nie powinienem zaczynać od
obrzezania...
Miś, ryś i łoś idą sobie przez las i miś mówi:
- Słuchajcie, tak nie może dłużej być! Dość mam tych jebanych zdrobnień.
Każdy, który się kończy na "ś" to pedał. Ja jestem od dzisiaj
NIEDŹWIEDŹ. Zapamiętajcie sobie.
Na to łoś:
- ty, ryś... czy ty też tak uważasz?
- RYSZARD, pedale!
--
Matura 2013 Język Angielski - PRZECIEK!
Zad. 9, poziom podstawowy
"Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii kupiłeś ciągnikowy kultywator
sprężynowy z zapasowym kompletem lemieszy półsztywnych i skaryfikatorem.
Zauważyłeś, że uszkodzone było łożysko toczne baryłkowe wahliwe w
mimośrodzie oraz brakowało połączeń gwintowych ze śrubą pasowaną o
trzpieniu stożkowym. Chcesz zgłosić jego reklamację. Napisz na czym polega
problem oraz gdzie i kiedy nabyłeś urządzenie i zaproponuj rozwiązanie
problemu. Podpisz się jako XYZ"
*******
Z pamiętnika terrorysty - obywatela Wspólnoty Niepodległych Państw:
Poniedziałek
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy.
Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.
Wtorek.
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli
zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.
Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami
i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.
Wypuściliśmy, a co tam.
Czwartek
Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą
połowę pasażerów i pilotów.
Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę
znajomych. Impreza do rana.
Sobota
Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.
Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są
desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.
Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza.
Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.
Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę.
*******
Siedzi sobie Kopciuszek i placze.
Przychodzi wrózka.
- Czemu placzesz Kopicuszku?
- Bo nie moge isc dzisiaj na bal [chlip] [chlip]
- A dlaczego nie mozesz isc dzisiaj na bal????
- Bo... [chlip] [chlip] ... bal jest jutro....
W odpowiedzi na odzew fanów Feel kolejną płytę ma wydawać na krążkach CD-RW.
Zenon tak szybko zakładał swój wełniany sweter, że zabił go prąd.
Przekonać cię i tak mi się nie uda, więc przejdę od razu do obelg.
Na jednym z holenderskich lotnisk zatrzymano pasażera, który próbował odlecieć we własnym zakresie.
Weekend! Krzyknęli studenci 5-go roku kończąc zajęcia we wtorek o 11 rano.
- Kochanie, co mam zabrać ze sobą nad morze, żeby każdy, kto na mnie spojrzy, był zadziwiony?
- Sanki.
Dziś w nocy termometr zastukał w okno i poprosił, aby go wpuścić do domu.
W dzieciństwie rodzice często stawiali mnie do kąta.
Lewego.
Górnego.
- Ile pompek zrobi Chińczyk w jedną minutę?
- Dwie do piłki i jedną do roweru.
Motto Polskiej Służby Zdrowia: "Czas leczy rany".
Terrorysta usiłował porwać autobus z japońskimi turystami
Policja ma do dyspozycji 6000 zdjęć sprawcy.
- Kochany, jaki kostium kąpielowy mam kupić: jednoczęściowy czy bikini?
- jednoczęściowy, miła. Z dziurkami na oczy.
Są ludzie, którzy zwracają się ku religii szukając odpowiedzi na pytania.
I są tacy, którzy używają Google.
Mój syn zaczął ostatnio strasznie przeklinać. Może w przedszkolu posłyszał, może na placu zabaw, Ch*j go wie...
Jednooka dziewczynka Masza nie chce już wiedzieć, kto mieszka w budce dla ptaków.
Badania przeprowadzone w Szkocji pokazały, że kobietom podobają się różne rodzaje męskich twarzy zależnie od tego,
w którym momencie cyklu menstruacyjnego akurat się znajdują: podczas owulacji wolą mężczyzn o surowych męskich rysach,
natomiast w czasie menstruacji wybrałyby raczej mężczyznę z nożyczkami wbitymi w głowę.
#
Jaki ostatni komunikat usłyszała załoga Challengera?
A wy kuda...
#
Ożenić się to jak pójść do restauracji z przyjaciółmi. Zamawiasz to co
chcesz, potem widzisz, co wzięli inni, i żałujesz, ze tego nie masz.
#
Małżeństwo to zwycięstwo wyobraźni nad rozumem. Drugie małżeństwo to
zwycięstwo nadziei nad doświadczeniem.
#
Profesor na wykładzie myśli A, mówi B, a na tablicy pisze C. A student
słyszy D, widzi E, do kajetu pisze F, a i tak G.... z tego rozumie.
#
- Co należy pokazać blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy
samochodem?
- Drugi bieg.
#
Młodzi małżonkowie:
- Muszę ci się przyznać, mój kochany, że umiem gotować tylko dwie
potrawy: grysik i leniwe.
- A teraz, którą z nich jem?
#
- Zieemiaaa - zakrzyknęli radośnie rozbitkowie.
- Jedzeeniee - zakrzyknęli radośnie tubylcy.
#
Mężczyźni mają umysł analityczny: duże problemy potrafią rozbić na
mniejsze. Kobiety mają umysł syntetyczny: z małych problemów robią duże
problemy.
#
- Jaka jest różnica między jednym z pałaców Saddama a domem gwiazdy
rapu?
- Wiesz, że znajdziesz broń w domu rapera.
#
Rozmawiają dwie panienki.
- Wczoraj poszłam z moim chłopakiem nad rzekę żeby zrobić "to" pierwszy
raz.
- No i jak było?
- Nie dało się nic zrobić, bolało jak cholera. Ale następnym razem wezmę
parasol.
- Zwariowałaś? A co ci parasol na to pomoże?!!
- No przecież mówiłam: bo lało jak cholera.
- Potrzebny mi kredyt, mam znakomity pomysł!
- To znaczy?
- Za te pieniądze otworzę klub dla gejów.
- Dlaczego pan uważa, że się to opłaci?
- Patrz pan, jaki jest rynek: na początek, gliniarze z drogówki. Wszyscy, co do jednego, to pedały, nie? Potem - sędziowie piłkarscy - pedał pedała pedałem pogania. Potem posłowie. Nawet moi sąsiedzi z góry to pedały!
- Oj, chyba nie damy panu kredytu...
- O! I pan mógłby przyjść!
#
Jasiu pyta babcię:
- Jak Ty sie poznałaś z dziadkiem , skoro nie było internetu, ani
gadu-gadu?!
- No wiesz na początku, dziadek na mnie czatował przed kościołem, a
potem było gadu, gadu.
#
Przychodzi młoda baba do lekarza - Panie doktorze, przede wszystkim
muszę powiedzieć, że jestem jeszcze dziewicą.
- To wspaniale, bo ja właśnie jestem lekarzem pierwszego kontaktu!
Czym różni się E.T. od Polaka w Irlandii?
E.T. mówi po angielsku i chce wracać do domu
Do wędkarza łowiącego ryby nad jeziorem podchodzi nieznajomy facet.
- Biorą?
- Nie bardzo.
- Złapał pan coś?
- Jednego.
- I co pan z nim zrobił?
- Wrzuciłem do wody.
- Duży był?
- Taki jak pan. I też mnie wkur..ał.
#
W restauracji:
- Kelner, ta zupa mi nie odpowiada.
- A o co ją Pan zapytał?
#
Wchodzi facet do autobusu i kasuje 100 biletów.
- Po co Pan kasuje tyle biletów - pyta się kanar.
- No wie Pan - jak zgubię pierwszy, to zostanie mi drugi, jak zgubię drugi to...
- Co się stanie jak Pan zgubi wszystkie bilety?
- To mam jeszcze miesięczny.
Ksiądz, pastor i rabin chcieli sprawdzić kto jest lepszy w swoim fachu.
Postanowili, że pójdą do lasu, znajdą niedźwiedzia i postarają się go
nawrócić. Spotykają się wieczorem. Zaczyna ksiądz:
- Kiedy znalazłem niedźwiedzia, nauczyłem go Katechizmu i pokropiłem
wodą święconą. W przyszłym tygodniu przyjmie pierwszą komunię.
- Znalazłem niedźwiedzia przy strumieniu mówi pastor i wykrzyczałem
święte słowa Boga. Niedźwiedź był tak zachwycony, że pozwolił się
ochrzcić. Obaj spoglądają w dół na rabina, który leży na wpół żywy na
noszach.
- Jak teraz o tym myślę - mówi. Może nie powinienem zaczynać od
obrzezania...
Miś, ryś i łoś idą sobie przez las i miś mówi:
- Słuchajcie, tak nie może dłużej być! Dość mam tych jebanych zdrobnień.
Każdy, który się kończy na "ś" to pedał. Ja jestem od dzisiaj
NIEDŹWIEDŹ. Zapamiętajcie sobie.
Na to łoś:
- ty, ryś... czy ty też tak uważasz?
- RYSZARD, pedale!
--
Matura 2013 Język Angielski - PRZECIEK!
Zad. 9, poziom podstawowy
"Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii kupiłeś ciągnikowy kultywator
sprężynowy z zapasowym kompletem lemieszy półsztywnych i skaryfikatorem.
Zauważyłeś, że uszkodzone było łożysko toczne baryłkowe wahliwe w
mimośrodzie oraz brakowało połączeń gwintowych ze śrubą pasowaną o
trzpieniu stożkowym. Chcesz zgłosić jego reklamację. Napisz na czym polega
problem oraz gdzie i kiedy nabyłeś urządzenie i zaproponuj rozwiązanie
problemu. Podpisz się jako XYZ"
*******
Z pamiętnika terrorysty - obywatela Wspólnoty Niepodległych Państw:
Poniedziałek
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy.
Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.
Wtorek.
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli
zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.
Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami
i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.
Wypuściliśmy, a co tam.
Czwartek
Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą
połowę pasażerów i pilotów.
Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę
znajomych. Impreza do rana.
Sobota
Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.
Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są
desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.
Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza.
Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.
Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę.
*******
Siedzi sobie Kopciuszek i placze.
Przychodzi wrózka.
- Czemu placzesz Kopicuszku?
- Bo nie moge isc dzisiaj na bal [chlip] [chlip]
- A dlaczego nie mozesz isc dzisiaj na bal????
- Bo... [chlip] [chlip] ... bal jest jutro....
W odpowiedzi na odzew fanów Feel kolejną płytę ma wydawać na krążkach CD-RW.
Zenon tak szybko zakładał swój wełniany sweter, że zabił go prąd.
Przekonać cię i tak mi się nie uda, więc przejdę od razu do obelg.
Na jednym z holenderskich lotnisk zatrzymano pasażera, który próbował odlecieć we własnym zakresie.
Weekend! Krzyknęli studenci 5-go roku kończąc zajęcia we wtorek o 11 rano.
- Kochanie, co mam zabrać ze sobą nad morze, żeby każdy, kto na mnie spojrzy, był zadziwiony?
- Sanki.
Dziś w nocy termometr zastukał w okno i poprosił, aby go wpuścić do domu.
W dzieciństwie rodzice często stawiali mnie do kąta.
Lewego.
Górnego.
- Ile pompek zrobi Chińczyk w jedną minutę?
- Dwie do piłki i jedną do roweru.
Motto Polskiej Służby Zdrowia: "Czas leczy rany".
Terrorysta usiłował porwać autobus z japońskimi turystami
Policja ma do dyspozycji 6000 zdjęć sprawcy.
- Kochany, jaki kostium kąpielowy mam kupić: jednoczęściowy czy bikini?
- jednoczęściowy, miła. Z dziurkami na oczy.
Są ludzie, którzy zwracają się ku religii szukając odpowiedzi na pytania.
I są tacy, którzy używają Google.
Mój syn zaczął ostatnio strasznie przeklinać. Może w przedszkolu posłyszał, może na placu zabaw, Ch*j go wie...
Jednooka dziewczynka Masza nie chce już wiedzieć, kto mieszka w budce dla ptaków.
Badania przeprowadzone w Szkocji pokazały, że kobietom podobają się różne rodzaje męskich twarzy zależnie od tego,
w którym momencie cyklu menstruacyjnego akurat się znajdują: podczas owulacji wolą mężczyzn o surowych męskich rysach,
natomiast w czasie menstruacji wybrałyby raczej mężczyznę z nożyczkami wbitymi w głowę.
#
Jaki ostatni komunikat usłyszała załoga Challengera?
A wy kuda...
#
Ożenić się to jak pójść do restauracji z przyjaciółmi. Zamawiasz to co
chcesz, potem widzisz, co wzięli inni, i żałujesz, ze tego nie masz.
#
Małżeństwo to zwycięstwo wyobraźni nad rozumem. Drugie małżeństwo to
zwycięstwo nadziei nad doświadczeniem.
#
Profesor na wykładzie myśli A, mówi B, a na tablicy pisze C. A student
słyszy D, widzi E, do kajetu pisze F, a i tak G.... z tego rozumie.
#
- Co należy pokazać blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy
samochodem?
- Drugi bieg.
#
Młodzi małżonkowie:
- Muszę ci się przyznać, mój kochany, że umiem gotować tylko dwie
potrawy: grysik i leniwe.
- A teraz, którą z nich jem?
#
- Zieemiaaa - zakrzyknęli radośnie rozbitkowie.
- Jedzeeniee - zakrzyknęli radośnie tubylcy.
#
Mężczyźni mają umysł analityczny: duże problemy potrafią rozbić na
mniejsze. Kobiety mają umysł syntetyczny: z małych problemów robią duże
problemy.
#
- Jaka jest różnica między jednym z pałaców Saddama a domem gwiazdy
rapu?
- Wiesz, że znajdziesz broń w domu rapera.
#
Rozmawiają dwie panienki.
- Wczoraj poszłam z moim chłopakiem nad rzekę żeby zrobić "to" pierwszy
raz.
- No i jak było?
- Nie dało się nic zrobić, bolało jak cholera. Ale następnym razem wezmę
parasol.
- Zwariowałaś? A co ci parasol na to pomoże?!!
- No przecież mówiłam: bo lało jak cholera.
-
- KLUBOWICZ
- Posty: 651
- Rejestracja: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 19:18
- Renault: Scenic Grand II
- Silnik: 1.9 dci
- Lokalizacja: koronowo
- Kontakt:
Re: Dowcipy ;]
Przed knajpę zajechał super wóz sportowy, a z niego wyszedł szałowo ubrany
extra facet. Podszedł do niego żebrak - brudny, śmierdzący, obdarty i
poprosił o kasę:
- Daj trochę forsy, bo umrę z głodu ja i moje dzieci.
Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga banknot 100$, i
podaje...., ale cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepijesz!!
- Nieeee!!!!! Ja jestem abstynentem, nie piłem wódki już od10 lat!
Znowu facet podaje żebrakowi banknot, ale ponownie cofa rękęi mówi:
- Na pewno przepalisz!!
- Nieee!!!! ja nigdy nie paliłem papierosów!!!!!
Znowu facet podaje pieniądze i ponownie cofa rękę:
- To stracisz na dziwki!!
- W życiu!!! Nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja żona i dzieci!
Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:
- Wsiadaj!!
- Ja??!!?!!? Przecież jestem brudny!!, śmierdzący!!! pobrudzę Twoją
limuzynę!
- Wsiadaj!!!!!!!!! Pojedziemy do mojej żony.... Chcę jej pokazać, jak
wygląda facet, który nie pije, nie pali, i nie chodzi na dziwki..
extra facet. Podszedł do niego żebrak - brudny, śmierdzący, obdarty i
poprosił o kasę:
- Daj trochę forsy, bo umrę z głodu ja i moje dzieci.
Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga banknot 100$, i
podaje...., ale cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepijesz!!
- Nieeee!!!!! Ja jestem abstynentem, nie piłem wódki już od10 lat!
Znowu facet podaje żebrakowi banknot, ale ponownie cofa rękęi mówi:
- Na pewno przepalisz!!
- Nieee!!!! ja nigdy nie paliłem papierosów!!!!!
Znowu facet podaje pieniądze i ponownie cofa rękę:
- To stracisz na dziwki!!
- W życiu!!! Nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja żona i dzieci!
Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:
- Wsiadaj!!
- Ja??!!?!!? Przecież jestem brudny!!, śmierdzący!!! pobrudzę Twoją
limuzynę!
- Wsiadaj!!!!!!!!! Pojedziemy do mojej żony.... Chcę jej pokazać, jak
wygląda facet, który nie pije, nie pali, i nie chodzi na dziwki..
Re: Dowcipy ;]
Diabeł zgarnął Polaka, Ruska i Niemca i mówi :
- Przynieście coś do czyszczenia.
Polak przyniósł szczoteczkę do zębów, Niemiec szczotkę do czyszczenia kibla a rusek się nie pojawił.
Diabeł mówi:
- Teraz umyjcie zęby tym co przynieśliście.
Polak umył i nic.
Niemiec zaczyna beczeć i się śmieje.
- Czemu beczysz?
- Bo boli.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek jedzie maszyną do czyszczenia ulic!
edit:
Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam.
Trzeba podać bilet do skasowania.
Obok stoi mężczyzna.
Jak się do niego zwrócić - per Ty, czy per Pan?
Autobus jest ekspresowy.
Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy.
Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety.
Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna.
W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka.
Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę.
Znaczy, że jedzie do mojej żony.
Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra.
Waldemar jest teraz w delegacji.
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet? woot
- Przynieście coś do czyszczenia.
Polak przyniósł szczoteczkę do zębów, Niemiec szczotkę do czyszczenia kibla a rusek się nie pojawił.
Diabeł mówi:
- Teraz umyjcie zęby tym co przynieśliście.
Polak umył i nic.
Niemiec zaczyna beczeć i się śmieje.
- Czemu beczysz?
- Bo boli.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek jedzie maszyną do czyszczenia ulic!
edit:
Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam.
Trzeba podać bilet do skasowania.
Obok stoi mężczyzna.
Jak się do niego zwrócić - per Ty, czy per Pan?
Autobus jest ekspresowy.
Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy.
Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety.
Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna.
W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka.
Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę.
Znaczy, że jedzie do mojej żony.
Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra.
Waldemar jest teraz w delegacji.
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet? woot
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 października 2012, 17:26 przez kudlaty, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie pisz posta pod postem, używaj opcji edytuj!
Powód: Nie pisz posta pod postem, używaj opcji edytuj!
- patrys4891
- KLUBOWICZ
- Posty: 2354
- Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 22:35
- Renault: Safrane phII
- Silnik: 2,9 V6 24V
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dowcipy ;]
Dzwoni gość do pracy:
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak
nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją
żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to
wypróbować.
- Hmm. OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób ?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.
zdziwko
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak
nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją
żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to
wypróbować.
- Hmm. OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób ?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.
zdziwko
-
- Forumowicz
- Posty: 400
- Rejestracja: niedziela, 26 września 2010, 14:07
- Renault: Megane Classic IphI
- Silnik: 1.6 8V K7M702
- Lokalizacja: Radzymin
Re: Dowcipy ;]
Codziennie rano sprawdzam czy jestem na liście najbogatszych ludzi na świecie.
Jeśli nie,to wstaje i idę do roboty.
Jeśli nie,to wstaje i idę do roboty.
-
- KLUBOWICZ
- Posty: 1339
- Rejestracja: poniedziałek, 30 grudnia 2013, 22:41
- Renault: Laguna Coupe
- Silnik: 2.0 Dci
Re: Dowcipy ;]
Co mówi diesel gdy słyszy że jutro będzie zimno ?
Od jutra nie palę
Od jutra nie palę
Walka z rakiem została przegrana. Odeszła lepsza połowa mnie
- patrys4891
- KLUBOWICZ
- Posty: 2354
- Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 22:35
- Renault: Safrane phII
- Silnik: 2,9 V6 24V
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dowcipy ;]
- Cześć... Mateusz?
- Cześć, no Mateusz, a kto pyta?
- Twoja dziewczyna to Anka, tak?
- No tak, a co?
- Ty jej kupujesz tabletki antykoncepcyjne?
- No tak, ale o co chodzi i kim jesteś?
- Nieważne.. ja tak tylko... podziękować Ci chciałem.
- Cześć, no Mateusz, a kto pyta?
- Twoja dziewczyna to Anka, tak?
- No tak, a co?
- Ty jej kupujesz tabletki antykoncepcyjne?
- No tak, ale o co chodzi i kim jesteś?
- Nieważne.. ja tak tylko... podziękować Ci chciałem.
-
- Bywalec
- Posty: 6
- Rejestracja: niedziela, 8 czerwca 2014, 14:18
- Renault: Megane CC
- Silnik: 1.9 dCi
Re: Dowcipy ;]
Pani na lekcji pyta się dzieci jaki odgłosy można usłyszeć na farmie.
Dzieci mówią:
- Muu.
- Bee.
- Kwa-kwa.
Nagle odzywa się Jasiu
- Spie*dalaj z tego traktora!
Dzieci mówią:
- Muu.
- Bee.
- Kwa-kwa.
Nagle odzywa się Jasiu
- Spie*dalaj z tego traktora!
- Maciej R21
- KLUBOWICZ
- Posty: 957
- Rejestracja: środa, 21 maja 2008, 13:51
- Renault: 25 V6 Injection
- Silnik: Z7W
- Lokalizacja: Grudziądz/Pszczyna
- Kontakt:
Re: Dowcipy ;]
Podprowadzone z grupy .
-Tato,zdarzyło ci się kiedyś że spadła ci prezerwatywa podczas stosunku?
-Tak,pamietam taką sytuację.
-i co wtedy zrobiłeś?
-delikatnie ją wypierdziałem....
-Tato,zdarzyło ci się kiedyś że spadła ci prezerwatywa podczas stosunku?
-Tak,pamietam taką sytuację.
-i co wtedy zrobiłeś?
-delikatnie ją wypierdziałem....
- patrys4891
- KLUBOWICZ
- Posty: 2354
- Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 22:35
- Renault: Safrane phII
- Silnik: 2,9 V6 24V
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dowcipy ;]
W toalecie dyskoteki policjant zatrzymuje studenta w celu przeszukania. Znajduje w jego kieszeni grama, na co student mówi:
- Za każdym razem, kiedy próbuje spuścić woreczek z suszem w kiblu, on nagle pojawia się u mnie w kieszeni.
Policjant się śmieje i mówi:
- Naprawdę oczekujesz, że w to uwierzę?
- Jeśli chcesz to pokażę ci! - odparł student.
Policjant podał mu torebkę z suszem i student spłukuje ją w kiblu.
- Ok, i gdzie ona teraz jest? - pyta się policjant.
- Co? - odpowiada student.
- Narkotyki.
- Jakie narkotyki?
Dzwoni kierowca tira do szefa:
- Szefie rozjechałem psa
- Auto całe?
- Całe
- To go zakop i jedź dalej
To go zakopał, ale za chwilę znów dzwoni
- Szefie zakopałem go
- No to po co znowu dzwonisz?
- Nie wiem co z radiowozem zrobić
Paradoks menela:
Gdy menel jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie menelem.
Dwóch młodych ludzi rozmawia w okopach.
- Jak się tutaj znalazłeś?
- Jestem kawalerem, lubię wojnę, więc poszedłem na ochotnika. A ty?
- Jestem żonaty, lubię spokój, więc poszedłem na ochotnika.
- Za każdym razem, kiedy próbuje spuścić woreczek z suszem w kiblu, on nagle pojawia się u mnie w kieszeni.
Policjant się śmieje i mówi:
- Naprawdę oczekujesz, że w to uwierzę?
- Jeśli chcesz to pokażę ci! - odparł student.
Policjant podał mu torebkę z suszem i student spłukuje ją w kiblu.
- Ok, i gdzie ona teraz jest? - pyta się policjant.
- Co? - odpowiada student.
- Narkotyki.
- Jakie narkotyki?
Dzwoni kierowca tira do szefa:
- Szefie rozjechałem psa
- Auto całe?
- Całe
- To go zakop i jedź dalej
To go zakopał, ale za chwilę znów dzwoni
- Szefie zakopałem go
- No to po co znowu dzwonisz?
- Nie wiem co z radiowozem zrobić
Paradoks menela:
Gdy menel jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie menelem.
Dwóch młodych ludzi rozmawia w okopach.
- Jak się tutaj znalazłeś?
- Jestem kawalerem, lubię wojnę, więc poszedłem na ochotnika. A ty?
- Jestem żonaty, lubię spokój, więc poszedłem na ochotnika.
- Tragic
- Bywalec
- Posty: 27
- Rejestracja: piątek, 11 lipca 2014, 20:48
- Renault: Megane
- Silnik: 1600
Re: Dowcipy ;]
– Tatusiu, czy ty wiesz, że mama jest lepszym kierowcą od ciebie?
– Chyba żartujesz?
– Uwierz mi. Sam mówiłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym samochód nie ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów!
– Chyba żartujesz?
– Uwierz mi. Sam mówiłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym samochód nie ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów!
- patrys4891
- KLUBOWICZ
- Posty: 2354
- Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 22:35
- Renault: Safrane phII
- Silnik: 2,9 V6 24V
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dowcipy ;]
Jedzie młoda matka autobusem i wiezie na kolanach
niemowlaka. Obok niej siedzi facet. Dziecko popłakuje, więc matka
postanawia go nakarmić. Dziecko jednak odwraca się od piersi. Matka
namawia go:
- No, weź cycusia, bo mama odda temu panu...
Dzieciak znów się odwraca, więc matka znów go namawia...
I tak w kółko. W końcu facet nie wytrzymuje:
- Decyduj się gówniarzu, bo ja już trzy przystanki za
daleko przejechałem!
niemowlaka. Obok niej siedzi facet. Dziecko popłakuje, więc matka
postanawia go nakarmić. Dziecko jednak odwraca się od piersi. Matka
namawia go:
- No, weź cycusia, bo mama odda temu panu...
Dzieciak znów się odwraca, więc matka znów go namawia...
I tak w kółko. W końcu facet nie wytrzymuje:
- Decyduj się gówniarzu, bo ja już trzy przystanki za
daleko przejechałem!