Od jakiegos czasu walczymy z kadjarem 1,6dci silnik R9M414, przynajmniej takie info znalazlem dla wersji 4wd.
Na początku grudnia po odcinku 70km silnik zgasł, choinka, check, skontroluj uklad wtrysku, wydechowy, start stop wyłączony, aktywne hamowanie wyłączone, ryzyko awarii silnika, działa tylko katapulta. Przy próbie zapalenia pracował kulawo, trząsł się jakby nie na wszystkich garach. Wiec laweta. Po przestygnieciu odpalił, bledy zniknęły z deski. Na clipie ponoc duzo błędów komunikacyjnych we wszystkich obwodach i zbyt niskie napięcie na aku. Wymieniony na nowy, bledy skasowane i dwa tyg ok.
Następnie dystans ok 15km i to samo, nierówna praca, szarpanie, sam zgasł i problem z odpaleniem. Po przestygnieciu auto odpalało z dotyku Znow laweta do zaprzyjaźnionego mechanika. Tym razem stal u nich przez święta i odebralem po nowym roku. Nie wiem dokładnie co grzebali, ale ponoc znow błędy komunikacyjne wszędzie, wiec dobrali sie do złącza ECU. Tam wtyczki ok, rozebrany sterownik, ponoc przelutowany po mikroskopem z powodu utlenionych lutów?!. Bledy skasowane, jeździło 2,5dnia i znow zgasło na srodku skrzyżowania po przejechaniu ok 15km. Początkowo szarpnięcie, jakby wypadł zapłon, pozniej kilka szarpnięć i zgasł na dojeździe do skrzyżowania. Objawy te same. Nie mogłem odpalić znow ponad 20-30razy. Znow laweta, gdyz mechanicy prosili żeby z aktywnym święcacym błędem go dostarczyć. Po zrzuceniu z lawety, odpalił bez choinki. Wiec kazali mi nim jeździć do momentu pojawienia bledu. Nie wiem jakie bledy wskazywało u nich. W związku z powyższym zacząłem grzebać sam, gdyz kiedyś sporo przy starszych samochodach potrafiłem zrobić. Sprawdziłem podstawowe, mase silnika, sterownika, ladowanie. Po podpięciu pod zwykłego elma i czytaniu apka CarScanner mam szereg różnych błędów, ktore wracają w różnej sekwencji. Najczęściej widoczne to: B20D5(15) - o którym jest najmniej info w necie, B272F(92), C1072(96), C1B06(86). W toku poszukiwań, rozłączania wtyczek i szukania wilgoci, zieleni i mchu natknąłem sie na wodę/olej napędowy? we wtyczce 5-6 pinów pod autem, do której podlaczona jest sonda za katem i przepustnica wydechu. Wysuszyłem, zieleni brak. Druga mokra podobnie wtyczka, zalana do menisku byla wtyczka od czujnika GMP dwuprzewodowa, wysuszona, i całość ogarnięta koszulką termo.
Wygenerowałem w trakcie bledy EGR i czujnika różnicowego DPF. W przypadku egr wtyczki nie dopchnąłem, podeszła uszczelka, a przy czujniku cisnienia dpf sfatygowane są piny (wtyczke już zamówiłem). Te błedy zniknęły po poprawkach, wiec nie wrzucam kodów. W miedzyczasie jeszcze kilkukrotnie blad P1453(41). I we mgle C1B06(86), C1B16(49) i C1B07(71) to chyba od radaru wg googla, bo bylo tez info "kamera radaru brak widoczności" albo zbieg okoliczności.??
W miedzyczasie wymieniony czujnik różnicowy DPF, wezyki wygladaja na całe i drożne do przejścia w rurki metalowe, aku nowe, prad ładowania ok. Nie chce dalej robic "na pałę". Mechanikom moim chyba skończyły sie pomysły. Sugerują przeglad kabli....ale gdzie? Albo wymianę ECU.
Auto obecnie jezdzi bez choinki, ale jeżdżę z wpiętym ELM i co jakis odczytuje. Dzis przy przyspieszaniu gwałtowniejszym powyżej 4tys obrotów mignął kluczyk i info skontroluj uklad wtrysku, po czym zgasło info jak zdjąłem noge z gazu. Zapisany blad czujnik roznicy ciśnień P2453, ale to moze byc kwestia wtyczki, o której pisałem.
Może macie jakieś pomysły?
