Od jakiegos czasu mam problem z porannym przymusowym prysznicem przy ruszaniu z miejsca, bowiem z podsufitki cieknie woda (no niestety deszcz nie odpuszcza a garazu niet).
Poniewaz auto stoi "na skosie" przodem w dol - mozliwosc przeciekania anteny juz wyeliminowalem - dokrecilem ja mocniej i jest wokol niej sucho.
Probowalem lac wode i zagladac skad cieknie, jednak jak na zlosc ani kropelki nie bylo.
Zakladam ze cieknie gdzies przy szyberdachu (fabryczny) i to zwykle tylko po mocniejszych opadach deszczu. Odplywy drozne, sprawdzilem, przepchalem profilaktycznie - nic nie bylo.
Moje pytanie brzmi:
czy jest mozliwosc regulacji mechanizmu, zeby szybe jakos dociagnac do uszczelki?
Czy poza laczeniem (chyba) szyba/uszczelka moze jeszcze gdzies przeciekac?
Gdy auto stalo na prostym podlozu, tez zdazaly sie przecieki.
Aktualnie mam ograniczone pole dzialania, z racji 2cm sniegu na aucie i mrozu - ale jak tylko odpusci chce tam zajrzec, dlatego licze ze podpowiecie czego i gdzie szukac.
[scenic I 1,8 '02] Ciekie z..dachu?(szyber?)
Moderator: Grupa Moderatorów
-
- Forumowicz
- Posty: 294
- Rejestracja: piątek, 6 listopada 2009, 13:17
- Renault: Twingo i Scenic
- Silnik: 1.2 i 2.0DCI
- Lokalizacja: Warszawa-wola
Miałem podobny problem , też mi woda kapała a najbardziej się zbierała pod osłonką od czujek od centralnego zamka . Jak się okazało to ciekło z pod anteny , więc ją dokręciłem bardzo mocno . Pomimo tego wciąż podciekało nadal z pod anteny , to ja wtedy antenę odkręciłem i delikatnie silikonem pociągnąłem antenę i na dach przykleiłem a dla pewności i nakrętkę posmarowałem i dokręciłem . Od tej chwili mój problem się skończył . Spróbuj ,niewiele pracy a nic do stracenia . Przynajmniej będziesz miał pewność w 100% że to nie z pod anteny .
-
- Bywalec
- Posty: 6
- Rejestracja: środa, 8 września 2010, 13:25
- Kontakt:
Sprawdź kol. czy szyber nie opadł pod wpływem lat. Chodzi mi o linie szyberdachu z dachem. U mnie szyberdach kierowcy z racji częstszego użytkowania opadł 3mm i raz miałem parę kropel na twarzy, przy ruszaniu, podciągnąłem go i nasmarowałem uszczelki wazeliną jak wspomniał poprzednik. Problem zniknął. Teraz przy zamykaniu, nigdy nie dociągam go do końca. Sprawdź jak to u Ciebie wygląda.
pozdrawiam.
pozdrawiam.