[Grand Scenic 2 Ph1 1.9] Brak ładowania

[leniuch]

Witam. Szukając rozwiązania przeczytałem dość sporo tematów i nie znalazłem takiej odpowiedzi aby zdiagnozować moją usterkę, więc opiszę mój problem.

Jakieś 1,5 roku temu padł mi altek , dokładnie wytarły się szczotki i bieżnie na wirniku , oddałem go do regeneracji a że jest to Valeo 110A więc zażyczyłem sobie na podzespołach Valeo oraz nowe łożyska. Na którymś forum czytałem że na zamiennikach zdarza się że ładuje ale sypie błędem od ładowania. Wszystko było ok do 5 dni temu, wracając z pracy zaświecił mi się błąd ładowania a że mam zamontowany malutki woltomierz na stałe to widziałem 12,2v ,więc ładowania brak. Podjechałem do zaznajomionego warsztatu i wymontowałem altka. Po wyciągnięciu regulatora wszystko wyglądało ok. Alternator nie śmierdział spalenizną i nie było widać oznak przegrzania uzwojeń. Więc decyzja podła że składam wszystko i wkładam altka na próbę. Jakież było moje zdziwienie jak okazało się że ładuje tak jak powinien. Na moim voltomierzu 13,9v na pełnym obciążeniu ,na multimetrze podpiętym do aku14,2-14,3v wartości na samym alternatorze różniły się dosłownie o 0,05v więc wszystko ok.

Jeździłem tak 3 dni. Wczoraj rano znów wracając do domu zapaliła się kontrolka i brak ładowania. Postanowiłem zaryzykować i wymieniłem regulator na nowy (valeo) i znów wszystko wróciło do normy. Żona dziś wraca z córką z koni jakieś 20km w obie strony i pod domem znów zaświeciło się brak ładowania.....

Czy ktoś ma jakiś pomysł jak zdiagnozować tą usterkę?? Kolega doradził aby podłączyć + bezpośrednio z akumulatora w miejsce tej wtyczki od wzbudzania(mam tylko 1 kabelek fioletowy) i zobaczyć czy będzie ładował,ponoć miał tak w fiacie ducato. Nie chciałbym tego robić bo ta elektryka ,elektronika w naszych autach jest dość czuła i mam obawy by czegoś innego nie spier.......

Jeżeli coś podobnego gdzieś było a nie znalazłem to proszę o podpięcie do odpowiedniego tematu.

[Rufus]

Właśnie też przyszedł mi do głowy wzbudnik alternatora - sprawdzałeś czy kabelek od wzbudzania (ten filotewy) nie jest przetarty, albo przygnity gdzieś przy złączkach?

[leniuch]

W sumie odpiąłem go i sprawdzilem multimetrem napięcie, nie pamietam ile było. Sprawdziłbym czy nie jest gdzieś coś z nim ale nie wiem dokladnie w które miejsce jest w pięty w UCH, a na razie ładuje w granicach 14.3 wiec nie ruszam zobaczę co dalej.....
A nie orentujesz się gdzie on jest wpięty i jakie ma mieć napięcie?
Bo jak po kanie to może być niskie napiecie.

[Rufus]

Na pewno jest wpięty w kontrolkę ładowania.
Kontrolka ładowania poprzez stacyjkę (przekaźnik) zasilana jest bezpośrednio z akumulatora, więc po zapłonie na wzbudniku powinieneś mieć napięcie zbliżone do akumulatorowego.
Alternator musi zostać wzbudzony, żeby produkować energię, w przeciwnym przypadku kręci się jałowo.

[leniuch]

W sumie racja. Tylko odpukać od 3 dni nic więc nie ruszam. Jak się znów pojawi to będę grzebał.