Mam Dziwny Objaw, otóż miałem problem z odpalaniem impulsowym i tylko to był problem, ale wczoraj wracając do domu zajechałem o kilka miejsc i wyłączałem silnik to wyłączał się normalnie, ale gdy zaparkowałem już pod domem i nacisnąwszy start/stop żeby wyłączyć silnik to kontrolki i reszta zgasła ale silnik pracował jakieś 2 sekundy, nie mając pomysłów odpiąłem klemy i podłączyłem, impulsowe powróciło ale opóźnienie gaszenia silnika pozostało i nie mam pojęcia co to możne być i jak szukać rozwiązania.
wężyki od aparatu gaszenia diesla cale zamocowane, dziś miałem z rana to samo i już nie mam pojęcia przyczyny tego, i zauważyłem, dziwna czarna jakby smole przy jednym wtryskiwaczu,dodam ze miesiąc temu wymieniałem świece na nowe ceramiczne, nie mam spadku mocy,nie dymi, olej w normie, przyspieszenie bez zmian. już nie mam naprawdę pojęcia
