Forum Polskiego Internetowego Klubu Użytkowników Renault- Renault Klub Polska, Forum Renault, Renault Forum, Megane, Clio, Scenic, Laguna, Koleos, Kadjar, Captur, Espace, Modus, Twingo

Dzień dobry

Jest to mój pierwszy post tutaj, chociaż Renault miałem już kilka.

Ostatnia była Laguna II '06, której pozbyłem się po pół roku głównie ze względu na niemiłosiernie skrzypiące wnętrze.

Jak to jest teraz w Lagunie III ? Chciałbym powrócić do korzeni, ale po trafieniu na ten film znów mam wątpliwości ;-(

thx za wszelkie info ;-) .

No to w LIII wcale nie będzie lepiej. Od razu zaopatrz się w takie gumowe wałeczki, poupychać trzeba na podszybiu i popodklejać w paru miejscach konsolę centralną. Nie będzie trzeszczeć

Hej,
no wiec ostatnio odwiedziłem 2 komisy u siebie w mieście... Powiem tak: jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. W porównaniu z moją poprzednią laguna, te praktycznie nie skrzypiały zdziwko . Ale to może dlatego, że poprzedni właściciele (oczywiście niemcy) jeździli nimi tylko do kościółka i tylko co drugą niedzielę

Tak więc, zaczynam się na poważnie rozglądać za czymś "wszystkomającym" z polskiego salonu

Powiem Ci tak. Stan i jakość dróg naprawdę nie ma tutaj nic do rzeczy. Pojeździsz chwilę "trójką" i się przekonasz. Poza tymi małymi niedogodnościami, które łatwo można usunąć to świetny samochód

Nie no, że fajne auto to wiem, mam już na koncie kilka renówek zaliczonych , ze wszystkich byłem mniej lub bardziej zadowolony. Tyle, że ta ostatnia Laguna pobiła wszelkie rekordy trzeszczenia dosłownie wszystkim... Poczynając od skrzypienia wnętrza przy zjeżdżaniu z krawężników, poprzez tunel, kokpit etc. a już w ogóle mistrzostwem był fotel kierowcy, który losowo zaczynał skrzypieć, po czym po delikatnym ruszeniu go w górę lub w dół wszystko wracało do normy, również na losowy odcinek czasu Tak gwoli ścisłości auto było z polskiego salonu miało ~160 kkm przejechane, także nie było jakimś totalnym "sztruclem".
Pozbyłem się jej po pół roku i przesiadłem się do E39 (tak nadal pamiętam do czego służą kierunkowskazy sesese ) z którego tak btw. jestem bardzo zadowolony do tej pory.

No to powiem Ci tak. W 3ce też trzeszczy. To tylko Renault niestety

A więc , wczoraj stałem się szczęśliwym (?) posiadaczem Laguny III i powiem tak. Niebo a ziemia w porównaniu do mojej byłej dwójeczki. Komfort jazdy super. Skrzypienie ? hmm w porównaniu z drugą generacją... Jakie skrzypienie ten samochód praktycznie wcale nie skrzypi Mam za sobą trasę Katowice --> Szczecin i naprawdę póki co jestem pełen zachwytu

kudlaty pisze: ↑czwartek, 8 marca 2018, 16:39 No to powiem Ci tak. W 3ce też trzeszczy. To tylko Renault niestety

Jak sobie odpowiednio ogarniesz plastiki to nic nie trzeszczy.

Renault przeskoczyło jakością VW wiem bo użytkuję służbowo 3 a 2 to naoprawa dieselszwindel. W wcześniejszym 1.8 TSI zmieliło mi silnik miesiąc po przegladzie po 3 latach i 104 000 km. Jestem zly na tych co narzekają na renault kupicie sobie VW czy inny VAG ale pokazujcie faktury

Moja Lagunia nie trzeszczy. Zaraz po zakupie kilka miejsc potraktowałem silikonem w sprayu, ale tylko dlatego, że coś drgalo przy zegarach. Jak na razie jest zupełny spokój. Jakościowo nie ma czego porównywać z dwójką, trójka to zupełnie inny samochód.

Cześć Wszystkim,

Podbijam temat. Jako szczęsliwy posiadacz Laguny chciałbym pozbyć się trzeszczenia pulpity centralnego. Usztywnienie kokpitu na podszybiu już ogarnąłem. Możecie podpowiedzieć jak zastosować wspomniane gumeczki? Na youtube jest dostępny super materiał jak zdemontować cały panel centralny ale obawiam się swojej delikatności i tego, że skończy się to połamanymi uchwytami plastików.

Wspomniany film dot. demontażu konsoli: https://youtu.be/KLFRnWTdMDM

Opcje dwie, najprostsza/najtańsza to wsadzenie sznura z mikrogumy pomiędzy szybę a deskę.
Druga to demontaż całej deski. Większość zadowala się sznurem bo się mało komu chce deskę demontować.

Dodatkowo, sprawdź stan zawieszenia silnika. Prawdopodobnie poduszki masz również do wymiany już.

Edit
Sznur z mikrogumy pomiędzy szybą a deską był zamontowany wcześniej i nie zauważyłem szczególnej różnicy.
Wymiana dwóch poduszek silnika zrobiła robotę - jest zdecydowana poprawa. Obydwie były trafione. Trzecia nie została wymieniona - za dużo roboczo godzin do przerobienia - także zostaje na inną okazję.