Forum Polskiego Internetowego Klubu Użytkowników Renault- Renault Klub Polska, Forum Renault, Renault Forum, Megane, Clio, Scenic, Laguna, Koleos, Kadjar, Captur, Espace, Modus, Twingo

Mam dość złożony problem. Zalał mi się pilot do auta i był problem z jego naprawą. Elektryk który mi go naprawiał próbował się podpiąć pod główny komputer aby wymienić czujnik i dorobić nowe piloty ale mu się nie udało bo auto ma zabezpieczenia więc naprawił stary kluczyk - okazało się, że coś nie docisnął i odłączył zupełnie światła awaryjne. To było tydzień temu i poza tymi światłami wszystko działało super. Wczoraj wymieniałam radio u innego elektryka i dodatkowo poprosiłam go aby przy okazji naprawił światła awaryjne - zrobił, tego dnia wszystko śmigało super. Po nocy i prawie całym dniu nieużywania, samochód zaczął szaleć. Samoczynnie włączają się światła awaryjne a po przekręceniu kluczyka cała stacyjka miga jakby był problem z poborem prądu - wszystkie lampki, prędkościomierz, wewnętrzne światła w samochodzie - wszystko miga jak na dyskotece. Potem rozlega się pisk i po ponownej próbie przekręcenia kluczyka aby uruchomić auto stacyjka się blokuje. Auto nie odpala a na ekranie pojawia się STOP i kontrolka awarii elektroniki silnika. Czy ktoś wie co to może być?

Po pierwsze elektrykę - elektronikę robi się tylko u jednego fachowca. Po drugie sprawdź wszystkie masy i nie chodzi mi o klemy

BlackRaven pisze: ↑sobota, 18 lipca 2020, 08:26 Po pierwsze elektrykę - elektronikę robi się tylko u jednego fachowca. Po drugie sprawdź wszystkie masy i nie chodzi mi o klemy

Facet który naprawiał pilot specjalizował się tylko w naprawie i dorabianiu kluczy, to nie był typowy elektryk samochodowy. Rozmawiałam z gościem który podłączał radio, po opisie sytuacji stwierdził, że pewnie mi padł akumulator ale NA PEWNO nie jest to wina podłączonego radia (nie chce mi się w to wierzyć bo nic poza nowym radiem nie było robione a samochód jest na bierząco naprawiany). Wyjęłam panel radia aby je odłączyć i podłączyłam akumulator pod prostownik (w spoczynku miał 12V a przy próbie uruchomienia moc spadła do 8V).

To zmień aku. Podczas rozruchu napięcie nie może spaść poniżej 10V w wypadku gdy aku jest jednak na 100% dobry to rozrusznik do naprawy

BlackRaven pisze: ↑sobota, 18 lipca 2020, 18:49 To zmień aku. Podczas rozruchu napięcie nie może spaść poniżej 10V w wypadku gdy aku jest jednak na 100% dobry to rozrusznik do naprawy

Podładowałam akumulator i samochód zapalił a dyskoteka zniknęła. Przed podłączeniem radia woltomierz pokazał 12V w spoczynku i ponad 13V przy rozruchu silnika, po dosłownie kilku sekundach od ponownego uruchomienia radia na kluczyku bez uruchomienia auta siła akumulatora spadła do 10V

Problemem był wadliwy akumulator, po wymianie wszystkie problemy ustały, bardzo dziękuję za pomoc zamykam temat