[Twingo II 1.6 16v 08r] - ciężko rusza i nie odpala ponownie

[klamek]

Witam.
Mam problem z Twingo 1.6 16v z 2008r.

Przy ruszaniu auto mocno się muli i muszę dodawać sporo gazu żeby nie gasło. Kiedy sztuka ruszania nie wyjdzie to pojawia się kolejny problem czyli próba ponownego rozruchu silnika.
Do tego zapaliła się kontrolka silnika.
Dodam, że kiedy gaszę silnik normalnie i próbuję uruchomić go ponownie to odpala bez problemu.

Byłem podłączyć Twingo pod komputer i diagnosta stwierdził, że czujnik spalania stukowego prawdopodobnie jest do wymiany. Do czego służy ten czujnik i czy to on może powodować w/w problemy?

Problem jest uciążliwy, bo w praktyce uniemożliwia spokojne ruszanie razem z "peletonem" na światłach. "Pałować" też nie chcę bo spali mi tyle co czołg.

[tfelek]

Sprawdź od tego czy może świece i filtr paliwa . czujnik może pokazać błąd bo ma coś z mieszanką paliwową. może sonda lambda coś zle podaje mieszankę. jak byleś na kompie trzeba było sprawdzić wszystkie parametry .

[Maciej R21]

Układ WN. Nie pali Ci na któryś cylinder / cylindry . Jak zadusisz silnik to zalewa Ci świece i dlatego nie może zapalić. Trzeba by też było zobaczyć czy czujnii pokazują prawidłowe teperatury , podciśnienia , itd.
Czujnik spalania stukowego można odłączyc i silnik powinien pracować. Służy on do tego aby cofnac zapłon przy przeciązeniu silnika a taki eprzeciązenia objawia się stukaniem ( często mylonym ze stukaniem zaworów )

[BlackRaven]

Wyczyść przepustnicę jeśli elektryczna

[cyklista]

Sprawdź kolejność kabli WN ( rozdzielacz / świece )
wystarczy ze masz zamienione kolejność kable WN i są cudeńka jak pisze kol Maciej R21,

[BlackRaven]

Nie rozumiem jakie kable w 1.6 16V

[Sorento]

Awaria czujnika spalania stukowego objawia się zapaleniem się kontrolki silnika, spadkiem osiągów oraz zwiększeniem zużycia paliwa. Sterownik silnika zapisuje błąd w pamięci oraz przechodzi w tryb awaryjny.
Wydaje mi się , że mechanik dobrze zdiagnozował, tylko nie powinien twierdzić "prawdopodobnie" bo to mu powinno wyjść.
Przede wszystkim trzeba sprawdzić przewody dochodzące do czujnika , czy nie skorodowały od temperatury.
Tak wygląda , jest w bloku silnika.



Nowy kosztuje 159 zł , używane 40 zł.

[klamek]

No więc tak... Czujnik wymieniłem i z tego co widziałem to była usterka mechaniczna. Okazało się, że pin przy kostce był ułamany (?!)...
Bez głębszego klucza nasadowego rozmiar 24 i przedłużką z przegubem nawet nie ma co do tego podchodzić.

Teraz pytanie czy kable WN to te które wychodzą od góry świecy?
Martwi mnie jeszcze falowanie obrotów po odpaleniu silnika, bo skacze w przedziale 900-700. Może to być wina silnika krokowego?

[Sorento]

Nie ma przewodów WN .
Na każdy cylinder idzie jedna cewka

Zrobiłem zdjęcie poglądowe:

[kudlaty]

Wiesz, teoretycznie przewody są ale nie w postaci takiej jak to kiedyś było, coś prąd do cewki musi doprowadzać przecież

[Sorento]

Nie są wysokiego napięcia ( WN)

[klamek]

Od początku tematu wykonałem czynności:

1)Wymiana czujnika stukowego
2)Wymiana świec
3)Sprawdzenie i konserwacja cewek
4)Konserwacja gniazd przewodów

...I dalej rusza z oporami. Przyczyną wg. mnie będzie filtr paliwa. Namierzę go, wymienię i dam znać czy się poprawiło.

Kolejne pytanie już nie co odbiegające od tematu. Czy filtr kabinowy montowany jest przed przednią szybą nad prawym kielichem? Wczoraj rozkładałem mechanizm wycieraczek w celach konserwacji i przy okazji chciałem zobaczyć filtr kabinowy. Ściągnąłem listwę na dole szyby i oprócz powietrza i połamanych klipsów nic tam nie zastałem. (poprzedniemu właścicielowi powinni za te klipsy łeb urwać)

[tfelek]

Filtr kabinowy jest w środku pod nogami pasażera . wymiana dość prosta ale trzeba uważać przy wkładaniu nowego filtra . Nie wiem skąd jesteś, jaki masz przebieg ale pierwsze słyszę żeby w twingo RS coś takiego się działo .

[klamek]

Znalazłem przyczynę i jednak to nie był filtr paliwa. Okazało się, że jedna rolka w rozrządzie miała ułamany klin i sam rozrząd był ustawiany "na oko". szok Wymieniłem wszystko i zaczął normalnie jeździć. Co ciekawe wszystkie elementy rozrządu zmieniałem z nowych na nowe.

Gdyby nie to, że kiedyś czytałem o rozrządzie i dziwnych sytuacjach z nim związanych (np. kopcenie z wydechu, które akurat u mnie delikatnie występowało) to pewnie doszedłbym do tego jakby mi się motor skończył.
Niby się cieszę, że to ogarnąłem, ale mam mieszane uczucia co do ilości pieniędzy, które wydałem i części, które za te pieniążki kupiłem, nie licząc czujnika spalania stukowego, bo on akurat rzeczywiście był uszkodzony...