Witam serdecznie
Mam nadzieję, że mi pomożecie - nie wiedziałem nawet jak nazwać temat...
Ok, let`s start. Przed wczoraj chce zgasić samochód, miałem naciśniętą nogę na hamulcu - przekręcam kluczyk a silnik dalej pracuje. Puszczam nogę z hamulca silnik normalnie gaśnie. Nie dzieje się tak gdy gaszę silnik nie trzymając wciśniętego hamulca - wtedy wszystko jest ok. To jest pierwszy objaw...
Drugi...odpalam silnik, nie włączam świateł, naciskam pedał hamulca i w momencie gdy trzymam nogę na pedale hamulca zapala się podświetlenie, puszczam - gaśnie. I tak naciskając pedał pulsacyjnie robię z auta dyskotekę. Ale nie tylko oświetlenie w środku tak pracuje - ringi w Angelach oraz światła tylne tak samo...
Trzeci objaw - non stop pali się światło stopu. Naciskam hamulec i nic - nie mogę wyjechać na ulicę bo jak ktoś we mnie "przybombi" to wina będzie oczywiście moja...
Doradźcie co to może być - jakieś zwarcie?
Mam nadzieję, że w miarę czytelnie to opisałem. Mam nadzieję, że coś doradzicie
Pzdr
[Megane I PHI]Oświetlenie w samochodzie zwariowało...
Moderator: Grupa Moderatorów
-
- Forumowicz
- Posty: 430
- Rejestracja: środa, 28 lipca 2010, 17:21
- Renault: Megane II CC
- Silnik: 1.9 dCi
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
[Megane I PHI]Oświetlenie w samochodzie zwariowało...
Ostatnio zmieniony sobota, 23 października 2010, 23:46 przez blaszczu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forumowicz
- Posty: 430
- Rejestracja: środa, 28 lipca 2010, 17:21
- Renault: Megane II CC
- Silnik: 1.9 dCi
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Problem rozwiązany
- jedna masa przykrecona do lakieru
- brudne styki w kostce (lewa lampa tył)
- źle podlaczone styki w kostce (lewa lampa tył)
- założona żarówka jedno żarnikowa do stopu (prawa lampa tył)
Ech "fachowcy" Problem rozwiązałem z kolegą - trochę to zajęło bo prawie 4 h dojście do tego wszystkiego ale daliśmy radę
- jedna masa przykrecona do lakieru
- brudne styki w kostce (lewa lampa tył)
- źle podlaczone styki w kostce (lewa lampa tył)
- założona żarówka jedno żarnikowa do stopu (prawa lampa tył)
Ech "fachowcy" Problem rozwiązałem z kolegą - trochę to zajęło bo prawie 4 h dojście do tego wszystkiego ale daliśmy radę