[Megane II] Pytania ogólne oraz o silnik, wersję...

[83Marcin]

Hej,
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zmianą ścigałki i mocno myślę o Megance II. A jako, że w Renault nie mam dużego doświadczenia to zasypię was, trochę januszowymi, pytaniami Może leciwe auto ale nowsze niż to, które mam obecnie. Do rzeczy: Jaki silnik polecacie? Jestem raczej zwolennikiem benzynówek (w planach LPG, więc może 1.6?) aczkolwiek naprawdę dobrym i niekłopotliwym silnikiem Diesla nie pogardzę. Jaka wersja wyposażenia? Totalna bieda-wersja odpada tak jak ultra-wypas. Ale liczyłbym na trochę poduszek, klimatyzację (manual czy auto?), reflektory przeciwmgielne, szyby na prąd (nawet tylne). Rzeczy typu regulacja kierownicy i fotela przód-tył góra dół, lusterka na prąd, itp dostępne w każdej wersji? Nadwozie 5D htb lub Grandtour. 3D odpada na starcie.
A jakie typowe usterki posiada Meganka? Elektryka z elektroniką lubi płatać figle? Jakieś drobiazgi niewielkie acz denerwujące zdarzają się? Typu kontrolka poduszek, ABS zwiastujące awarię lub błędy czy inna dyskoteka na desce? Deska rozdzielcza, tapicerka i generalnie całe wnętrze wykonane poprawnie czy trzeszczy i dźwięczy podczas jazdy? Jak wygląda sprawa zabezpieczenia antykorozyjnego? Interesują mnie także ceny części zamiennych, dostępność tychże, jakieś nietypowe rzeczy, których może nie naprawić mój warsztat...
Chciałbym kupić taką Megankę na co najmniej dwa lata. Przemawia za nią bezpieczeństwo bierne i przede wszystkim wygląd... Jest szansa na pojeżdżenie taką przez ten czas bez wkładania w nią tysięcy złotych czy lepiej poczekać i dozbierać do M III?

[yetiq]

Miałem Megane II 1.9 dCi z 2003 r. Kupiłem w 2006, sprzedałem w 2012. Żadnych poważnych awarii, jedynie problemy ze sterownikiem świec żarowych - wymiana na używkę i spokój. Poza tym wymiany eksploatacyjne - tarcze, klocki, sworznie wahacza po ok 120 tys. km, itp. Samochód był w wersji 5D, ale bagażnik był dla mnie trochę mały. Standardowy błąd poduszek, gdy żona wkładała torebkę pod fotel pasażera. Oduczyłem ją tego i spokój. Ogólnie autko bardzo wdzięczne.

[83Marcin]

Błąd poduszek jest i u mnie ale z powodu zgniłej taśmy do kierownicy. Czy w Meganach są takie klocki typu skorodowane coś tak bardzo, że rozpada się w rękach?
Co do bagażnika to do Xsary pakuję dwa dorosłe rowery ze zdjęty przednim kołem i spokojnie zamykam klapę. W Megance uda się wykonać taki zabieg?
Co jest nietrwałe elektrycznie, mechanicznie...? I raczej benzyna niż ON.

[yetiq]

W wersji 5D rowerów tak nie zapakujesz. Tu chyba będzie potrzebny Grandtour.

[83Marcin]

W Xsarze pakując rowerki zdejmuję im przednie koło, składam tylną kanapę i jakoś upycham ten zestaw do środka. Nie przysuwam przednich foteli więc kierowca i pasażer dalej jadą wygodnie bez pozycji na scyzoryk. Szkoda, że w zwykłej Megance 5D tak się nie da. Ehhh, M II 5D tak mi się podoba...
Pytanie techniczne: czy w M II występuje "mądre" rozwiązanie jak belka skrętna wymagająca regeneracji jak np. w wymienionej Xsarze? A może jest tam bardziej rozsądnie rozwiązane zawieszenie?
I jeszcze kilka kwestii:
- dostęp do żarówek z przodu i łatwość ich wymiany
- zamienniki fabryczne (np. klosze lamp) czy jedynie no-name'y
Byłoby idealnie gdyby znalazła się dusza mająca w swoim posiadaniu Cytrynę i Renault celem porównania kosztów utrzymania... To też ważne

[yetiq]

Myślałem, że w Xsarze upychasz rowery bez składania kanapy . Jak w Megane złożysz kanapę to też może wejdą. Musiałbyś u kogoś sprawdzić. Ja w Megane wiozłem kiedyś pralkę i stół z odkręconymi nogami. Wlazło bez problemu.
Co do belki, to nie słyszałem o problemach. Te łożyska igiełkowe to specjalność grupy PSA. Zrobiłem swoją Megane 120 tys. km (kupiłem jak miała 50 tys.) i do przebiegu "oryginalnego" 170 tys. km nic z tylnym zawieszeniem nie robiłem. W przodzie wymieniałem tylko raz sworznie wahacza i łączniki stabilizatora przy przebiegu licznikowym 120 tys. km. Reszta wydatków na auto to przeglądy (filtry i olej) co 15 tys. km, tarcze i klocki z tyłu i z przodu klocki bo tarcze nie zużywały się szybko.
Wymiana żarówek z przodu trochę skomplikowana, ale to kwestia wprawy. Po pewnym czasie wymiana z obu stron to 15 minut. Większy problem z kierunkowskazem z przodu, ale też do ogarnięcia. Lamp nie zmieniałem, to nie wiem nic o dostępie do zamienników.

[83Marcin]

Brak łożysk igiełkowych to wielki plus dla Renówki. Sama wymiana ich to +/- 800 zł. A jeszcze regeneracja belki Chyba utrzymanie Jaguara czy Porsche jest tańsze niż Citroena...
Ok, żarówek nie zmienia się co tydzień tylko raz na rok, czasem rzadziej... A resztą od tego mam serwis.
Widzę, że w LU i w szerszej okolicy oraz na trasach po Polsce jest dużo Renówek. Czyli nie są złe i nie bać się?
Meganka II podoba mi się od momentu premiery. Czy może lepiej więcej pieniążka i Megankę III przed liftem nabyć?

[yetiq]

Wg prasy motoryzacyjnej Megane III jest bardziej dopracowane i mniej awaryjne niż Megane II. Ja z dwójki przesiadłem się na Scenica II ph II, a później na Koleosa. Gdybym się rozczarował Meganką, to dalej nie brnąłbym w Renault. Megane III tylko oglądałem na żywo na ulicach i w salonie, osobiście mi się podoba, tylko wolę auta, gdzie się wyżej siedzi (starość nie radość - łatwiej wsiąść i wysiąść). Decyzja należy do Ciebie, może ktoś wśród Twoich znajomych ma te samochody, albo podjedź chociaż do jakiegoś autokomisu aby przekonać się naocznie woot i porównać.

[83Marcin]

Widzę, że wiele osób kontynuuje przygodę z Renault, a z szewronami jakby mniej Co prawda Cytryna nigdy nie stanęła na drodze ale ma wiele drobnych acz wybitnie irytujących awarii. Do tego ergonomia stoi na wybitnie niskim poziomie. Ale nie o tym temat.
Jutro odstawiam swoją Cytrynę do serwisu (a jakże) i po drodze do domu wstąpię do komisów. Może będą mieli jakieś Renóweczki. Co do siadania wysoko i nisko to w Xsarze siedzi się prawie upą na asfalcie (może nie tak jak np. w Hondzie CRX ale jednak bardzo nisko). Czasem po robocie boli mnie kręgosłup i o ile wsiadanie nie jest wielkim kłopotem (po prostu robię hop na siedzisko) to wyłażenie z tak niskiego auta jest już problemem. Natomiast w żonowym Clio siedzi się bardzo wysoko. Wrażenie jak na stołku barowym Widoczność raczej taka sama w obydwu tylko te paskudne słupki "A"
Obecnie oprócz dwóch parzystych Cliówek nie ma w rodzinie Renault. A było ich całkiem sporo. Kilka Meganek, Laguny, Cliówki, dostawczaki...
A ja się napaliłem na Meganę. Oby nie jak szczerbaty na sucharki
Decyzja? W wyniku eliminacji w wielu kategoriach na placu boju została między innymi Meganka. Ładne, dostępne auto. Wiele wersji nadwozia, fajne silniki (bez turbo pod LPG), popularne bez zbędnych udziwnień. I także ma znaczenie dla mnie tzw. "profil kierowcy". Jestem młody i nie chcę jeździć samochodem dla dziadka