[Clio III] Kilka usterek, prośba o pomoc.
: poniedziałek, 26 marca 2018, 18:41
Cześć chłopaki
Od połowy stycznia jestem właścicielką Renault Clio 3, 2006 rocznik. 5-drzwiowy. Silnik benzynowy o pojemności 1.4 16V. Na dziś autko ma przejechane 98 tysięcy, przy zakupie było 97.
W pierwszym tygodniu po zakupie, od razu popsuła się ta manetka od włączania/wyłączania świateł. Wymiana tego cuda w warsztacie to koszt 400 (!) złotych. Wymieniłam.
Ale teraz znów mam problemy ze swoim autem. Nie chcę jechać do warsztatu w ciemno, bo wiecie jak to jest. Jak mechanik zobaczy dziewczynę, to boje się, żeby naprawy nie wyniosły połowy wartości samochodu.
Opiszę problemy.
1. kłopot z radiem - czasami radia nie da się włączyć, nie reaguje na żaden przycisk. Pomaga tylko wyciągnięcie i włożenie bezpiecznika, tego od wyświetlacza na desce rozdzielczej (z innym bezpiecznikiem nie próbowałam, do tego mam najłatwiejszy dostęp). Co się może dziać? Popsute radio, bezpieczniki?
2. kłopot ze spryskiwaczem - czasami spryskiwacz od przedniej szyby nie chce zaskoczyć. Znowu muszę wymienić całą tą manetkę?
3. wahająca się temperatura płynu chłodzącego - podczas wjazdów czy zjazdów ze wzniesień skacze temperatura płynu do chłodnicy, tzn. z 4 kresek na wyświetlaczu zmienia się na 2 kreski. Po ok. 20-30 sekundach sytuacja wraca do normy, pojawiają się 4 kreski. Płyn oczywiście wlany do poziomu pomiędzy min/max.
4. problem z odpalaniem auta - przy odpalaniu auta obroty spadają mi do ok 500 obrotów, czasami niżej i Clio potrafi zgasnąć. Pomaga odczekanie chwili albo dodanie gazu (2-3 razy przegazuję) - obroty się unormują. Bywa i tak że czasami na luzie te obroty trochę wariują - tak +-100 obrotów.
Może część z tych rzeczy da się zrobić samemu albo z pomocą kolegi? Ojciec niestety mi nie pomoże, bo pracuje za granicą, w domu bywa raz na dwa, trzy tygodnie.
Jeśli ktoś może mi cokolwiek podpowiedzieć będę bardzo wdzięczna, kupię piwo albo zrobię sałatkę.
Pozdrawiam wszystkich
Od połowy stycznia jestem właścicielką Renault Clio 3, 2006 rocznik. 5-drzwiowy. Silnik benzynowy o pojemności 1.4 16V. Na dziś autko ma przejechane 98 tysięcy, przy zakupie było 97.
W pierwszym tygodniu po zakupie, od razu popsuła się ta manetka od włączania/wyłączania świateł. Wymiana tego cuda w warsztacie to koszt 400 (!) złotych. Wymieniłam.
Ale teraz znów mam problemy ze swoim autem. Nie chcę jechać do warsztatu w ciemno, bo wiecie jak to jest. Jak mechanik zobaczy dziewczynę, to boje się, żeby naprawy nie wyniosły połowy wartości samochodu.
Opiszę problemy.
1. kłopot z radiem - czasami radia nie da się włączyć, nie reaguje na żaden przycisk. Pomaga tylko wyciągnięcie i włożenie bezpiecznika, tego od wyświetlacza na desce rozdzielczej (z innym bezpiecznikiem nie próbowałam, do tego mam najłatwiejszy dostęp). Co się może dziać? Popsute radio, bezpieczniki?
2. kłopot ze spryskiwaczem - czasami spryskiwacz od przedniej szyby nie chce zaskoczyć. Znowu muszę wymienić całą tą manetkę?
3. wahająca się temperatura płynu chłodzącego - podczas wjazdów czy zjazdów ze wzniesień skacze temperatura płynu do chłodnicy, tzn. z 4 kresek na wyświetlaczu zmienia się na 2 kreski. Po ok. 20-30 sekundach sytuacja wraca do normy, pojawiają się 4 kreski. Płyn oczywiście wlany do poziomu pomiędzy min/max.
4. problem z odpalaniem auta - przy odpalaniu auta obroty spadają mi do ok 500 obrotów, czasami niżej i Clio potrafi zgasnąć. Pomaga odczekanie chwili albo dodanie gazu (2-3 razy przegazuję) - obroty się unormują. Bywa i tak że czasami na luzie te obroty trochę wariują - tak +-100 obrotów.
Może część z tych rzeczy da się zrobić samemu albo z pomocą kolegi? Ojciec niestety mi nie pomoże, bo pracuje za granicą, w domu bywa raz na dwa, trzy tygodnie.
Jeśli ktoś może mi cokolwiek podpowiedzieć będę bardzo wdzięczna, kupię piwo albo zrobię sałatkę.
Pozdrawiam wszystkich