Forum Polskiego Internetowego Klubu Użytkowników Renault- Renault Klub Polska, Forum Renault, Renault Forum, Megane, Clio, Scenic, Laguna, Koleos, Kadjar, Captur, Espace, Modus, Twingo

vavoom pisze: ↑piątek, 15 grudnia 2017, 10:21

beniuasia pisze: ↑poniedziałek, 6 listopada 2017, 12:31 Pytanko do użytkowników X-modów. Czy zmieniacie fabryczne opony całoroczne Kumho na zimówki?

Ja zmieniam. Te Kumho na śniegu zachowują się fatalnie, żadnych właściwości zimowych (link do filmu poniżej).

allien18 pisze: ↑poniedziałek, 4 grudnia 2017, 15:28 tak patrzę na te opony o których piszecie i one mają zimowy typ bieżnika... a te fabryczne wielosezonowe kumho to mają letni. Ja pod domem mam pod górkę i tyłem muszę wyjeżdżać i przez te pierwsze śniegi już jest problem, więc będę kupował typowe zimówki, tylko teraz pytanie. Na fabryczne alusy ? czy lepiej kupić felgi 16" i do nich opony ?

U mnie to samo, problemy już pod domem:
https://youtu.be/zRwF4hB0b4g
Koszt dobrych zimówek do felg 17" to mniej więcej tyle samo, ile koszt stalowych felg 16"+opony.
Zdecydowałem się na tę drugą wersję. Przy najbliższej okazji przetestuję zimówki na tej samej górce.

No i posypało dziś śniegiem, około 10 cm napadało.
Pierwsza jazda Capturkiem w prawdziwych zimowych warunkach skłoniła mnie do testu porównawczego
Byłem niezadowolony z ogólnego zachowania samochodu na śniegu, przy każdym ruszaniu miga znak kontroli trakcji, samochód dziwnie niestabilny na zakrętach, a ABS wprost szaleje przy hamowaniu.
Wykonałem więc kilka porównawczych testów hamowania na mojej wiejskiej zaśnieżonej drodze.
Ta sama droga, ten sam czas, ten sam kierowca, oba samochody mają prawie taką samą całkowitą wagę.
Ta sama prędkość - 50 km/h.

Samochód nr 1 - Captur wyposażony w tak zwane opony "całoroczne" Kumho Solus KH25.
Średnia droga hamowania 54 (pięćdziesiąt cztery) metry.

Samochód nr 2 - Suzuki SX4 wyposażony w prawdziwe opony zimowe Uniroyal MS Plus 77.
Od razu było czuć, że jest o wiele lepiej, ale początkowo nie wierzyłem w pomiary, więc powtórzyłem test 3 razy.
Średnia droga hamowania wynosi 24 metry. Tak - dwadzieścia cztery metry.

Jutro kupuję zestaw kółek zimowych do Captura.
Albo jeszcze dziś znajdę cos w necie ....

30 metrów różnicy, masakra... I to przy zimowej oponie klasy średniej...
Przerabiałem temat - taniej wychodzi kupić opony 16-tki plus felgi stalowe niż same opony 17-tki.

Ja także wybrałem się na przechadzkę. W Koleosie mam całoroczne Vredestein Qutrac 5 i jestem mile zaskoczony. Jezdziłem w trybie 2WD oraz 4WD . Wybrałem się w sumie na polne drogi sprawdzić napęd i pozytywne zaskoczenie. Z wyłączonym ESP opony drapią aż miło do samego piasku. Wybrałem się pod sporą górkę i drapał jak szalony ;P W porównaniu do VW T5 4motion z całorocznymi GoodYear Cargo Vector 2 , zdecydowanie bardziej polecam Vredestein Drogi hamowania nie porównywałem ,bo nie mam za bardzo punktu odniesienia. VW T5 hamuje gorzej, ale waży nieco ponad 3tony , więc nie można tego porównać

AnnaP pisze: ↑wtorek, 14 listopada 2017, 12:39 Ja mam Goodyear Vector 4Seasons i nie zmieniam, ale to będzie moja pierwsza zima i w góry się nie wybieram. Przekonam się na własnej skórze, czy raczej karoserii (oby nie ) czy ta oszczędność ma sens.

i jak Ci się sprawdzają, jesteś zadowolona?
zastanawiam się nad takim zakupem, ale sam nie wiem czy to dobre rozwiązanie, z wielu wpisów w necie czytam że specjaliści odradzają
http://www.theescortinfo.com

Pod koniec sezonu letniego zamierzam zamienić w swoim Capturze fabryczne letnie opony 16" na całoroczne, które lepsze: Continental AllSeasonContact, Michelin CrossClimate+ czy Fulda Multicontrol? Ewentualnie jakie inne polecicie? W zimie jazda głownie po autostradzie, trochę miasta, sporadycznie góry.
Pozdrawiam

skoro masz letnie to po co pchać się w całoroczne. Ja na Twoim miejscu kupiłbym zimówki. Sam mam Captura na fabrycznych oponach całorocznych i w zimie nie dały rady, musiałem kupić zimówki

allien18 pisze: ↑poniedziałek, 16 lipca 2018, 16:48 skoro masz letnie to po co pchać się w całoroczne. Ja na Twoim miejscu kupiłbym zimówki. Sam mam Captura na fabrycznych oponach całorocznych i w zimie nie dały rady, musiałem kupić zimówki

Chcę założyć całoroczne żeby co pół roku nie bawić się w zmianę i przechowywanie opon... Jedynie kontrola klocków i tarcz co jakiś czas zostanie...
Czego nie dały rady?

Pozdro

Moim zdaniem do kręcenia się po mieście opony całoroczne są ok.
Do jazdy w trasie, to już trochę gorzej, ale optymistycznie zakładamy że drogi są odśnieżane.
Jakikolwiek wypad w góry w zimę na całorocznych dla mnie jest proszeniem się o kłopoty. Ja nie ruszam się w zimę w góry bez łańcuchów.

Na Goodyear Vector 4Seasons przejeździłam ponad rok od marca 2017 r. Żadnych problemów zarówno zimą, jak i latem. Mieszkam pod Wrocławiem, więc zimy łagodne. Zimą w górach nie byłam. Wczoraj wróciłam z urlopu do Chorwacji, w tym wyspy - serpentyny, nachylenia terenu - bez problemów. Zrobiłam 3500 km.

Też kiedyś mocno myślałem o oponach całorocznych. Dla osobnika mieszkającego w płaskim mieście i nie ruszającego się poza to miasto dadzą radę. Natomiast dla kogoś, kto mieszka w mieście mocno pagórkowatym jak moje taka opona na cały rok nie zda egzaminu. Ostatniej zimy miałem bardzo spory problem z wyjazdem pod lekką górę z garażu - z rozpędu na zimówkach (Kleber Krisalp HP2) ledwo wyciągnęły poprzednie auto i to z rozbiegu. Czy całoroczna dałaby radę w takich warunkach? A co z ewentualnym hamowaniem? Oprócz tego dochodzą bliższe i dalsze wyjazdy poza miasto. Zdarza się, że drogi krajowe czasem nie są do końca odśnieżone i wtedy jest kłopot. Kalkulując koszty tylko i wyłącznie samych opon to owszem, jeden zestaw opłaca się. Jednak czasem opona wielosezonowa ma drogę hamowania dłuższą o metr niż zimowa. I ten jeden brakujący metr może nas naprawdę sporo kosztować.

Mieszkam poza miastem, na wzgórzach trzebnickich, dojazd do posesji drogą gruntową. Weekendowe wypady po Polsce oraz czeskich górach to standard, autostrady, wąskie żwirowe dróżki - nie zauważyłam różnicy w prowadzeniu auta. Zgadzam się, że przy nagłym hamowaniu każdy centymetr jest ważny, dlatego staram się zawsze zachować przyzwoitą odległość od poprzednika i myśleć za innych użytkowników dróg, co siedzą mi na d... zwłaszcza na A4 w strugach deszczu, jak ostatnio.