Wczoraj miałem okazję przejechać się Talismanem Initiale Paris z silnikiem 1.6dCi 160KM.
Z mojej perspektywy świetne auto, mega wygodne, przepaść w stosunku do Laguny. Mimo trybu sport zawieszenie nadal pracuje zacnie, jazda to sama przyjemność
. Niestety w przeciwieństwie do kolegi
mattey, ten silnik jest dla mnie zbyt słaby to tego auta (no ale mi już moje 170KM nie wystarcza, więc się nie dziwię
). Poza tym to diesel... nieeee, nie mogę się przekonać. Czekam na możliwość jazdy 1.6TCe 200KM, jak i na pojawienie się kombi - zobaczymy co z tego wyniknie.
Tak czy inaczej, mam wielką nadzieję, że Talisman przyjmie się na rynku i dzięki temu wybór opcji i wyposażeń się uelastyczni. Wielkim minusem obecnie jest to, że 1.6TCe 200KM jest dostępny tylko w Initiale Paris. To samo się ma z fotelami z regulowaną częścią pod uda. Czyli, żeby mieć tylko te dwie dogodności, już z góry trzeba polecieć ok. 150 tys. zł z kieszeni.
Poza tym, cóż, Renault w końcu zaczęło być konkurencyjne po kilku latach bierności. W końcu podstawowe wskazania nawigacji pojawiają się w zegarach i w HUD (bardzo fajna sprawa, ale na początku przeszkadza - trzeba się przyzwyczaić). W końcu multifunkcyjna kierownica jest rzeczywiście multifunkcyjna. Wreszcie mamy do dyspozycji rozbudowane multimedia i aktywne systemy wspomagania kierowcy. I super, że ktoś pomyślał o porządnym miejscu na kubki
. Przyciski grzania i wentylacji foteli są nareszcie w normalnym miejscu (ale, żeby nie było tak kolorowo, grzanie kierownicy uciekło w te najgorsze z możliwych miejsc
, chociaż dobrze, że w ogóle jest).
Niestety, pod tylko jednym względem mam wrażenie, że nie szybko zauważymy wysyp Talismanów na drogach (przy okazji też wiem, dlaczego i Espace jest nie za wiele). Nie ma rozmowy o jakichkolwiek rabatach, można przyjść i powiedzieć, że Skoda daje nam nowego Superba (przy którym VAG naprawdę się postarał i te auto wreszcie wygląda) w takiej i takiej cenie, a Pan w salonie Renault wzruszy tylko ramionami. Pierwsze "obniżki" najszybciej za rok.