jest to Clio 1 ph1 wersja RN z 1993 roku silnik Cleon o pojemności 1108 i szalonej mocy 49 koni w gazie. Już kiedyś zakładałem tutaj temat o moim aucie ale nie mogę go znaleźć chyba został usunięty więc jeszcze raz piszę i daję kilka aktualizacji bo przy Clio cały czas trwają prace. więc trochę o aucie i jego historii.
Auto zakupione jakoś jesienią 2007 roku z przebiegiem koło 170 tysięcy
Generalnie jedyne wyznaczniki jakie miały znaczenie przy zakupie auta to byle nie biały i trzydrzwiowy :d i masz Ci los...
Wyposażone w jakieś tam nie CA które zmierzone w Toporni dało 111 decybeli czy czegoś tam
ale generalnie trzeba nad tym tematem popracować co wstępnie już mam miejsce gdyż wyleciała na śmietnik tylna półka z MDFu 3 dziurami i głośnikami a na jej miejsce poszła oryginalna bez głośników dalej będę w tym temacie działał jak kasa pozwoli 
Auto było zakupione na fikuśnych aluskach 
maska bez znaczka zderzaki pod kolor i przyciemnione szyby Wyglądało następująco
Przy aucie było do zrobienia sporo drobiazgów typu plastiki z wnętrza kratki nawiewu tunel środkowy klamka klapka na radio zegarek podświetlenie podłączenie zapalniczki i takie tam oraz wiele niedziałających rzeczy typu światła długie
klakson spryskiwacze kierunkowskazy boczne i takie tam... w zasadzie wszystko z tych rzeczy zostało już wymienione naprawione i zamontowane.Z grubszych napraw na pierwszy ogień poszedł rozrząd, którego nie wymieniłem zaraz po zakupie i przypomniał o sobie 3 miesiące później
wymieniłem olej świece wyczyściłem gaźnik założyłem działający wentylator chłodnicy wywaliłem nagrzewnicę zająłem się hamulcami i wybrałem się w podróż do Holandii wiele ludzi mówiło że to dość ryzykowne ale auto dało radę prawie bez problemu w Niemczech zabrakło prundu i zapaliła się kontrolka od ładowania cios młotkiem w alternator ocalił mnie z opresji i spokojnie dojechałem sobie do Holandii gdzie podczas pobytu przezornie wywaliłem regulator napięcia z alternatora i założyłem nowy Z Holandii była jeszcze wycieczka do Paryża na weekend w czterech chłopa z noclegiem na parkingu piętrowym w aucie wracając z Paryża pobiłem rekord prędkości rozwijając całe oszałamiające 159 km/h powrót z Holandii do polski również poszedł gładko Po powrocie zaczęły się następować zmiany
Na dobry początek Nowego Roku w trakcie powrotu z sylwestra pod Krakowem na trasie trach... zawadził mnie gość z Pabianic... spotkali się sąsiedzi kurcze... poszedł błotnik lewy przód lewa lampa i porysowany zderzak... Ślady zdarzenia są widoczne do tej pory ale przy tej okazji auto dostało Angel Eyesy
W 2009 roku przy Reni zostały wymienione:
- półosie gdyż tłukły przeguby
- nowe oponki letnie 175/70/13
- sprzęgło na oryginalne Valeo
- grill od ph2
- alternator
- stacyjka
- do Angelsów poszły Philipsy Blue Vision
- Amorki tył Kayaba
- olej w skrzyni biegów
- olej silnika na Elf 10w40
- tarcze i klocki przód Brembo/Valeo
- i doczekały się remontu alusy
- remont silnika góra czyli uszczelka pod głowicą, planowanie głowicy, wymiana pierścieni
Większość pracy przy aucie wykonuję sam z pomocą taty z zawodu mechanika samochodowego :d
W tym czasie zakupiłem również kilka rzeczy, które nie doczekały się jeszcze montażu i leżą sobie grzecznie w komórce czekając na swoje 5 minut - licznik z obrotkiem, tłumik końcowy przelot , w uchylne szyby tył, oświetlenie kabiny spod sufitu
i na ten moment auto prezentowało się następująco
Żeby nie było za miło na zdjęciach widać co się dzieje z nadkolami z tyłu a pochwalę się jeszcze co odkryłem pod przednim lewym błotnikiem... wstępnie powiem, że poprzedni właściciel uprzedził mnie, że auto było lekko dachowane i to co odkryłem jest chyba jedyną tego oznaką/pozostałością...
...pozostawię zdjęcia bez komentarza
ale i na to czas przyjdzie W grudniu 2009 stało się...
...mój śliczny dupowóz odmówił posłuszeństwa
pierdnął białym dymkiem rzygnął płynami ustrojowymi i zdechł. Z pracy do domu wróciłem na holu diagnoza - uszczelka pod głowicą...
Rozpoczynam operacje pod kryptonimem "Reanimacja"
Kilka fotek z pola bitwy
pokrywa zaworów z klawiaturą i silnik od dołu :d generalnie syf z giiiiiilem
nie wspomnę o misce olejowej...
to co zostało z uszczelki :x
I moje nowe tłoki
8) :lol: 
Głowica poszła do szlifu koszt 300,- PLN :-x
Blok silnika wylizany na od wewnątrz i przy okazji wyczyściłem prawie całą komorę silnika do lśniącej bieli
Dla porównania blok silnika przed i po
i głowica po planowaniu
W silniku zrobiono:
- kompleksową renowację głowicy (planowanie, gniazda zaworów, szpilki...)
- nowe pierścienie
- świeżo obsadzone tuleje tłoków
- uszczelka pod głowicę
- śruby głowicy
- oczywiście olej + filtr
- wszystko wyczyszczone przeszlifowane odkamienione
- regulacja zaworów, gaźnika zapłonu
Auto wróciło do życia
W kwietniu 2010 remontu doczekało się zawieszenie
i przy okazji auto zostało zglebione - amorki MTS Technik
- sprężyny GT Cupline - 30 mm
- tuleje wahacza
- sworznie wahacza
- łożysko lewe
- poduszki amortyzatorów
- odboje gumowe
- osłony amortyzatorów
- końcówki drążków kierowniczych
- oczywiście zbieżność
- i wszystko inne co mechanik uzna za stosowne
kilka fotek
następnie przyszedł czas ma
- wymianę rozrusznika, który niestety po wymianie wymaga kolejnej wymiany więc będę regenerował stary
- wymiana przekaźnika kierunkowskazów bo przestały działać
- zamontowałem klapkę schowka sprezentowaną mi na urodziny
- wymieniłem lewą tylną lampę która miała dziurkę.
No i najświeższe prace z ostatniego tygodnia czyli wrzesień 2010 - doinwestowałem trochę auto
Trochę ostatnio podziałałem przy aucie więc się pochwalę
kolejna kilka stówek utopione :da więc
- do bagażnika poszła oryginalna półka a drewno z głośnikami i dziurami poszło na giełdę
- wymienione i wyważone oponki z przodu (stare się zjechały jak padła zbieżność i były już slicki) Fateo AR-300 175/70/13
- wyregulowane zawory
- wymienione przewody WN (Czeska Tesla)
- wymienione świece na BRISK A-Line
- filtr paliwa (DENCKERMANN)
- filtr powietrza (FILTRON)
- filtr oleju (KNECHT)
- olej MOTUL 10W40 półsyntetyk
- pompa wody (ciekła)
- czujnik temperatury wody
- termowłącznik wentylatora
- termostat (VERNET)
- pasek klinowy (BOSCH)
- płyn chłodniczy (PRESTONE made in USA)
- regulacja gaźnika i zapłonu
- na gwarancji wymienione tuleje wahacza bo szybko padły
- a we wtorek jadę na regulację LPG
Ze złych wieści prawdopodobnie czeka mnie wymiana skrzyni biegów
mam pękniętą obudowę wycieka olej i nikt nie chce się podjąć spawania tego na aucie a jak już będę musiał ją wyjąć to wolę kupić drugą i wsadzić na jej miejsce. Oczywiście w planach jest jeszcze kilka rzeczy jak na przykład wymiana wydechu, wymiana parownika od LPG no i wspomniana skrzynia biegów a poza tym oczywiście mam kilka pomysłów na zmiany wizualne tempo prac jest oczywiście uzależnione od środków finansowych.
Generalnie moja taktyka jest taka, żeby auto było 100 % mechanicznie sprawne a później będzie upiększane
remont blachy mam nadzieję w 2011 da się zrobić Stopniowo i systematycznie będę wrzucał w tym temacie informacje o moim aucie jeżeli oczywiście będzie zainteresowanie
Pozdrawiam wszystkich PIKURÓW Rudy i jego White Bullet
[ Komentarz dodany przez: Sidenis: 2010-09-28, 14:39 ]
Proszę
[mod]Na prośbę Rudego przeniosłam, bo w sumie to raczej tutaj się nadaje[/mod]
