Forum Polskiego Internetowego Klubu Użytkowników Renault- Renault Klub Polska, Forum Renault, Renault Forum, Megane, Clio, Scenic, Laguna, Koleos, Kadjar, Captur, Espace, Modus, Twingo

Witam

Zdecydowałem się na sprowadzenie samochodu ze Szwajcarii i aktualnie przeglądam różne aukcje. Na https://www.autoszwajcaria.pl znalazłem dwie oferty które intensywnie rozważam
1) Modus 1.4 16V, 2005r, 145 tys km, pojemność 1 390
2) Clio 1.4 16V, 2006r, 155 tys km, pojemność 1 390
Oba w manualu, benzyna, koszty i szkody mniej więcej podobne

Które byście brali na moim miejscu?
Z góry dzięki za pomoc

Podzielę się jako laik w zakresie czysto technicznym, bowiem nie miałem żadnego z tych aut. Natomiast posiadam jakąś wiedzę ogólną, bo od wielu lat pracuję jako specjalista d/s motoryzacji i po trosze to moja działka.
Modus ma z pewnością bardziej uniwersalną kabinę.
Oba auta nie przekraczają 4 m, ale Modus jest trochę krótszy. Dysponuje jednak zdecydowanie większą ilością miejsca w środku z dwóch powodów: wysokość i rozstaw osi. W Clio siedzi się jak w niskim fotelu, w Modusie jak na wysokim krześle. Ja na pewno preferuję "wysokie krzesło", ale to moje, subiektywne zdanie. Lubię siedzieć wyżej, to auta z przeciwka mnie nie oślepiają i łatwiej się wysiada. Ta większa przestrzeń Modusa widoczna jest przede wszystkim z tyłu. Musisz rozważyć, ile osób zazwyczaj będzie jeździć autem. Clio ma większy bagażnik, ale przy niewielkim podciągnięciu tylnych siedzeń (taka rączka w bagażniku) kufry stają się równe, a na tylnych siedzeniach nadal więcej miejsca jest w Modusie.
Sylwetka wg mnie to plus dla Clio. Choć nie jest ono tak ładne, jak "jedynka" i "czwórka", to nie przytłacza "nijakością" jak "dwójka". Modus miał trochę pecha, bo załapał się na sam koniec modnych "okrągłości". Przez to traci. Faza druga nadrabia te braki, ale pojawiła się dopiero w 2008 roku.
Silniki są identyczne (bardzo udane), to i osiągi zbliżone. Z racji tego, że Clio ma mniejszy opór czołowy - będzie minimalnie żwawsze i szybsze, ale te różnice odczujesz dopiero powyżej 90 km/h. Zatem do "setki" oba pójdą równo, natomiast do 150 Clio dojdzie trochę szybciej. Oba auta mają tę samą masę. Modus startuje od 1080 kg i kończy na 1205, natomiast Clio zaczyna od 1085 i kończy na 1240, ale Ty nie masz tych cięższych wersji. Z Clio to w ogóle ciekawa rzecz, bo faza druga ważyła tylko 940 kg. Trójka jest dłuższa, ale to nie tłumaczy aż 140 kg. Nie wiem, czy Clio III ma plastikowe błotniki, bo "dwójka" na pewno je ma.
Renault na modelu Clio III dobrze wyszedł. Co prawda "trójka" nie sprzedawała się tak rewelacyjnie, jak "dwójka", ale i tak nieźle. Mnie sukces "dwójki" trochę dziwi, bo miała arcytrudnego rywala (Peugeot 206). Natomiast rywal "trójki" - Peugeot 207 był w zasadzie unowocześnioną, ale tą samą koncepcją, co 206.
Natomiast Modus był dla koncernu Renault w pewnym sensie porażką. Nie osiągnął takiego sukcesu, jakiego od niego oczekiwano. Niskie zainteresowanie wzbudził na rynku niemieckim, a od tego rynku dużo zależy. Niemcy byli zbyt konserwatywni, by od razu rzucić się na Modusa, który niejako wyprzedził swoją epokę. Nie był jeszcze co prawda miejskim crossoverem, ale jego forpocztą. Nie dal rady przekonać do siebie milionów, choć moim zdaniem zasłużył na to. To jego drugi pech - pojawił się o 8-10 lat za wcześnie.
Ja bym w ogóle się nie wahał - brałbym Modusa bez namysłu. Może dlatego, że nie lubię sztampy, a Clio III strasznie dużo na drogach. A może dlatego, że Modus znacznie więcej może zaoferować w aspekcie użyteczności. ZNACZNIE!!! Pozdrawiam JL (Eliot)
P.S - napisz koniecznie, jakie Ty masz przemyślenia, bo mnie to interesuje zawodowo.

@Eliot
Dziękuję za tak rozbudowaną odpowiedź, która wiele wniosła do moich rozterek. Przyznam, że miałem kontakt jedynie z Clio i to na siedzeniu pasażera, a nie kierowcy. Komfort uznałbym za przeciętny, zwłaszcza że autem będą się wozić najczęściej 2 - 4 osoby jednocześnie, więc tył na pewno będzie używany, dlatego zależy mi na wygodzie. Co do wysokości siedzenia mam podobne preferencje do Ciebie, lepsza perspektywa jest dla mnie z nieco podwyższonego siedzenia. Nie podjąłem jeszcze decyzji, w sobotę umówiłem się na oglądanie i jazdę próbną, także od razu będę wiedzieć co bardziej mi pasuje.
Natomiast też jestem zwolennikiem rzadziej spotykanych modeli, a Clio wydaje mi się ekstremalnie populistyczne. Też żałuję, że Modus okazał się poniekąd nietrafionym pomysłem i że nie zdobył takiej popularności jak inne modele Renault, mimo że nie ma powodu aby umieszczać go gdzieś na szarym końcu.
Podsumowując, też bardziej przemawia do mnie Modus pod względem wymienionych przez Ciebie parametrów, ale i wizualnie trafia w mój gust zdecydowanie mocniej niż Clio.
Jeszcze raz dziękuję za wypowiedź i pozdrawiam serdecznie

z tego co przestawiono to oczywiście tylko Modus. Inną sprawa jest czy warto kupować auto o takim przebiegu i stanie licznika?

@edwardo
Czyli lepiej byłoby poszukać innej oferty? Czy ta jest zupełnie nieatrakcyjna?

każdy z nas ma osobiste podejście do samochodu. Wskazałem na Modusa z powodu niezaprzeczalnych zalet. Ale z drugiej strony właśnie na początku roku pozbyłem się go po 14 latach i ponad 120tys. To był mój pierwszy samochód tak długo używany więc o czymś to mówi. Jednak w moim wieku każde wyjście do garażu przed podróżą zaczęło być wielką przygodą a raczej niewiadomą. Starość robi swoje i sądzę ze w tym wieku auto tak ma. Nie ukrywam że nowe auto to inny świat. A na pytanie odpowiem tak- auto używane do max 5 lat i przebieg do max 50tys km. Po drugie nie bardzo rozumie po co aukcja zagraniczna jak Modusa można u nas kupić o wartości do 8 tys . Niestety nie wierzę w oferty bezwypadkowe i niskim przebiegu. Tylko wspomnę o typowej usterce Modusa z roczników 2004, 2005 - awaria licznika! Ciekaw jestem jak wypadła sobotnia analiza

Edwardo - miej na uwadze, że nie każdego stać na auto z przebiegiem do 50 tys. Analogicznie ktoś mógłby Ci opowiedzieć, że jak francuskie to powyżej 100 KM i jednego litra pojemności. Ja wszystkie swoje auta (poza pierwszym) miałem od nowości, a było ich już siedem, czy osiem. Ale nie uważam, by to było konieczne i nie zawsze, jak piszesz "nowe auto to inny świat".

Polecam Renault Modus, miałem z 2006r 1.2 75KM zrobiłem nim 120tys km całkowicie bezproblemowo, jeździłem nim trzy lata sprzedałem z przebiegiem 195tys km bo mi się poprostu znudził. Jednakże mając go wiedziałem, że dowiezie mnie wszędzie.

Oględziny - myślę że się domyślacie, że oferty okazały się niewypałem. Clio jeszcze w miarę w dobrym stanie, ale bardzo już byłem zdecydowany na Modusa, a tu klapa. Czegoś innego się spodziewałem i raczej rozejrzę się za czymś w kraju.
Dziękuję za wszystkie porady i wypowiedzi