iparts></a>
<a href= francuskie

[Laguna II 2001-2007] Porady, linki, prośby o ocenę.

Masz dylemat...

Moderator: Grupa Moderatorów

ODPOWIEDZ
amSTRad

[Laguna II 2001-2007] Porady, linki, prośby o ocenę.

Post autor: amSTRad »

Witam serdecznie,

Jestem tutaj nową osobą i mam do Was pytanie. Przymierzam się do zakupu Laguny II (2001-2002) z silnikiem Diesla. Chciałbym się od Was dowiedzieć czegoś na temat tego samochodu. Czytałem, że szwankuję w nich elektronika, zawieszenie nie wytrzymuję naszych dróg.
Proszę o Wasze opinie na temat tego samochodu. Jakie są plusy, jakie minusy, jakie koszty eksploatacji itd. Samochód wizualnie mi się BARDZO podoba, ale nie wiem jak jest z nim technicznie.

Wszystkim dziękuję za pomoc.

Martinez
KLUBOWICZ
KLUBOWICZ
Posty: 1235
Rejestracja: środa, 21 maja 2008, 19:33
Renault: Laguna II Grandtour
Silnik: 1.9 dCi 130KM
Lokalizacja: Buczek

Post autor: Martinez »

Pewnie gdybyś wszedł na forum Renault Laguna Klub Polska to zrezygnowałbyś z kupna tego wozu ;). Auto rzeczywiście kusi wyglądem i wyposażeniem. Za taką kasę z innych marek można sobie kupić 10-cio letni wóz. Ostatnio trochę czytałem to forum i z tego co piszą właściciele tego modelu, to często i gęsto padają turbiny. Jednak jestem zdania (i potwierdza to kumpel z ASO), że pomimo delikatności sprężarki w Lagunie, można trafić na egzemplarze zadbane i bez bolączek. Bardzo często szwankuje zawór EGR, który można jednak wyczyścić i auto śmiga dalej. Kolejna rzecz to zawór sterujacy turbiną. Często na desce zaświeca się kontrolka awarii elektroniki i świec żarowych, a auto traci moc, kopci i ogólnie jest mułowate. Wystarczy wyczyścić ten zawór i metodą prób i błędów wyregulować go i znów auto odrzyskuje moc. Podobno warto kupować roczniki po kwietniu 2002r. Ponoć wyeliminowano w nich część chorób wieku dziecięcego. Bodajrze dopiero Laguny II w drugiej fazie mają turbiny chłodzone cieczą. Auto dla wytrwałych i cierpliwych.
>>>Martinez<<<
Laguna II ph2 1.9 dCi, Grandtour, 2006r
Clio III ph1 1,5 dCi 2005r

stutz

[Laguna '05 1.9 Dci]-Jak sprawdzić autentyczność przebiegu?

Post autor: stutz »

Dzień dobry ! Zamierzam kupić lalunię z 04.2005 1.9 Dci wg licznika przebieg 90 tyś. według nr VIN w komputerze w serwisie to tam jest jedynie wpis z 04.2006r. i w tedy po roku miała 30 tyś (czyli jest prawdopodobieństwo że może mieć po 3 latach 90...) wg książki przedstawionej przez sprzedawcę (auto z Belgii) jest ten ww wpis przy 30 tyś i potem drugi rok później przy 59 tyś, potem w książce cisza... no ale też i skończyła się gwarancja, dodatkowo na drzwiach znalazłem naklejkę z wymiany oleju i powietrza z której wynika, iż auto miało w 09.2008 - 87 tyś.. naklejka jest firmowa z tego samego serwisu belgijskiego co pieczątki w książce.... mam wątpliwości.... (starałem sie kupić już wcześniej taką lagunę i 3 razy był przekręt - stałem się więć podejrzliwy żeby nie powiedzieć upierdliwy....) czy jest jakiś sposób aby sprawdzić że ten przebieg z licznika jest wiarygodny.... słyszałem też ostatnio iż karta zczytuje dane z auta i pokazuje faktyczny przebieg.... Proszę o wasze porady ??? Dziękuję z góry!! T.Stutz jak napisałem do Belgii maila to odpowiedzieli że u nich ato było ostatnio we 09.2008r. ale czy można wierzyć tym belgom ..... wiem być może szukam dziury w całym.. ale to jednak sporo kasy....

[ Komentarz dodany przez: Broov: 2008-12-28, 18:51 ]
Zapoznaj sie z regulaminem RENOTECH , poprawnie tytuluj posty !

[ Komentarz dodany przez: PiasQ: 2008-12-28, 23:06 ]
Przeniosłem, bo to raczej porada przy zakupie ;)
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 grudnia 2008, 18:50 przez stutz, łącznie zmieniany 1 raz.

Śmigiel

Post autor: Śmigiel »

Zadaj sobie pytanie czy ten Belg co odpisywał Ci na maila miałby jakiś układ ze sprzedawcą i czy sprzedawca wpadł na pomysł, że napiszesz maila do serwisu, coby mógł uprzedzić pracowników serwisu aby poświadczyli Ci nieprawdę.

Ja powiem tak, 90 tysięcy na 3 lata to jest bardzo prawdopodobny przebieg, tak samo jak moje 191 tysięcy w trafciu z 04 roku, ale mój trafcio to wół zaprzęgowy, jeździł pierw u szwedów na kurierce i teraz u nas w Polsce jest 3 lata, z czego 4-5 miesięcy u mnie. A kupowałem od gościa, który ze mną pracuje i mam do Niego zaufanie.

Bardziej niż przebiegiem zainteresowałbym się stanem kondycyjnym samochodu. Sam osobiście byłem świadkiem jak kolega sprzedawał omege z przebiegiem 250 tysięcy (w dieslu) i każdy chciał zejść z ceny. Auto było naprawdę wychuchane. W końcu jeden kupujący stwierdził, że jeśli dostanie ten sam samochód ale na liczniku przebieg o 100 tysięcy mniejszy (auto z 96 roku) to go kupi. No i dostał i mało tego, dostał nawet książkę serwisową z potwierdzonym przebiegiem. Więc prawda jest taka, że przebieg to jedno ale kondycja pojazdu to drugie i na to drugie bardziej trzeba zwrócić uwagę. Bo co nam po aucie, które będzie miało 100 tysięcy zrobione ale będziesz musiał włożyć z 5-6 kzł na doprowadzeniu auta do stanu używalności, jak możemy kupić auto z przebiegiem większym, ale bez wkładu finansowego.

uio

Post autor: uio »

stutz pisze:w 09.2008 - 87 tyś.. naklejka jest firmowa z tego samego serwisu belgijskiego
Wydaje się ok

krk07

LagunaII ph I benzyna na pierwsze własne auto ... ?

Post autor: krk07 »

Witam,

Przymierzam się w najbliższym czasie do zakupu swojego pierwszego w 100% własnego samochodu . Dotychczasowo cała moja familia śmigała reniami . Clio, lagunki, megane, kangoo, thalia .... ja to wszystko doskonale znam .

Ostatni rok przesiedziałem za kierownicą domowej thalii z 2001 i bardzo sobie chwalę to autko... jednak ma wadę - jestem jego współużytkownikiem i jest dla mnie za małe ( z racji transportowych jak i mojej postury ( 184cm , szczupły raczej.. ale i tak mi ciasno na szerokość jak jadę z kimś i dotykam głową podsufitki.... ) . Thalią nabiłem 15tysiaków w rok, bo od tego czasu mam prawko .

Przyszła pora na 100% własny samochód - Laguna II ph I wydaje się być tu ideałem ... Owszem - wiem, że te auta są wyjątkowo kapryśne ( ciotka ma taką z 2001 roku i wymieniła niemal 3/4 wozu ), ale wygląd, wygoda, bezpieczeństwo i praktyczność ( dla mnie wystarczająca już w tym przypadku .... jak i wymiary i cena - rewelka .

Myślę tutaj głównie o jakimś grandtourze privilage/ dynamique ( nie mam wielkich wymagać w sumie, więc jak się trafi mniej wyposażona sztuka, to nawet i lepiej .. grunt to elektryka pełna i klima oraz conajmniej 4 jaśki i abs ) w benzynie . 1.8 16v i 2.0 16v oraz 2.0 t to silniki, które mnie najbardziej interesują . Wiem, że mam przestrzegać się IDE .

Wiem, że Lalunia, to samochód niczym wykwintna dama ... trzeba ją pieścić by zawsze pozwalała na swe towarzysto w podróży, ale to własnie to co kocham ... w opozycji do lalki stoi alfa 156 sport wagon... te auta mają dusze i swoje życie - za to się płaci, a usterki można przecież usunąć, gdy auto odwdzięcza się czymś więcej niż robi to np. golf swemu właścicielowi.

Zależy mi na niebanalnym autku po prostu, ale do tego bardzo komfortowym i pakownym . Fakt, że ma być to mój pierwszy własny samochód, proszę brać raczej jako poboczny, bo roczny staż za kierownicą nie oznacza, że muszę poruszać się miejskimi pchełkami :) ( śmigam czasami Masterem i jakoś problemów nie miałem nigdy ) .

Teraz sedno ...

Czy mając 17.5-18tys zł jest sens wogóle szukać laguny II ph 1 w benzynie ? Wiem, że na krakowskiej giełdzie, to i za 14 tysiaków wyjadę taką laguną i to w dodatku w dieslu i z przebiegiem (2)50 tys... ale wątpię w to czy dojadę do domu - a mieszkam raptem 5km od samej giełdy . Generalnie, czy znajdę autko w ok stanie ( przeszłość stłuczkowa może być ... byle nie wypadki , ew drobne usterki do zrobienia... ) z przebiegiem dajmy na to do 130tys i benzynce np. 2.0 (f4r) za takie pieniążki ? Może dostałbym jakieś rady co do zakupu ? Decyduję się na lagunę świadomie, lecz nidgy nie kupowałem używanego auta, jak i nikt tego nie czynił w mym domu ... nie ma w tym praktyki, a z warsztatów renówki ufam tylko Łyce w zabierzowie . A może ktoś zna taką renóweczkę w krakowie ?




Pozdrawiam!

krk07
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 czerwca 2009, 07:26 przez krk07, łącznie zmieniany 1 raz.

krzymek

Post autor: krzymek »

Ja ci powiem tak, szukałem też benzyniaka najlepiej 1,8 lub 2.0 w wersji hatchback a co wyszło... 1.9dCi kombi :) i w chwili obecnej 1,5 roku użytkowania jest bardzo zadowolony z wyboru. Generalnie L2 mają tak różne wyposażenia od biedoty do wypasu, że naprawdę można ponarzekać szukając auta. Więc szukaj auta w wypasie :D Generalnie auto musi chodzić idealnie bo każdy mankament się potem będzie odzywał i dzwonił po kieszeni.

krk07

Post autor: krk07 »

Zaiste dci byłoby fajnym rozwiązaniem, ale ja nie robię wielkich przebiegów . Do tego ropniak jest bardziej podatny na awarie wg. mnie, bo naprawdę dużo ię nasłuchałem o jednostkach DCI, a czarnych chmur za takimi lagunami, to widziałem naprawdę wiele . Do tego przychodzi nam bądź co bądź pewnie już na skraju wyczerpania turbina, któej serwis jest bardzo drogi ....

Awatar użytkownika
PiasQ
KLUBOWICZ
KLUBOWICZ
Posty: 2631
Rejestracja: środa, 21 maja 2008, 14:12
Renault: Talisman TCe 200
Silnik: 1.6T
Lokalizacja: Rumunia :)

Post autor: PiasQ »

Się nasłuchałem ... i tutaj się zaczyna :D ...
Czarnych chmur to ja się naoglądałem prawie przy każdym samochodzie - główna przyczyna to zapchany EGR :P.
Ciekawe masz domysły ... oczywiście możesz trafić na turbinę będącą na skraju wyczerpania ... ale jeśli ktoś jeździł tak jak powinien i lał dobre paliwo, to turbina nie powinna dawać żadnych oznak wyczerpania ;).
Ogólnie pamiętaj - posłuchaj się osób mających do czynienia z silnikami dCi, a nie takich, którzy tylko ploty roznoszą ;).
Pozdrawiam ;)
Łukasz
Nie dziękuj za pomoc, pomóż innym, wchodząc TUTAJ

onej

Post autor: onej »

krk07 pisze:czarnych chmur za takimi lagunami, to widziałem naprawdę wiele
ale to zależy w jakiej sytuacji, bo np. jeśli ktoś jedzie na niskich obrotach i nagle da wpalnik ( pedał naciśnie zdecydowanie mocniej), to wyleci czarna chmura. Podczas takiego przyspieszania do silnika wtryskuje się wiekszą ilość paliwa nie zmieniając jednocześnie ilości powietrza. Dlatego paliwo się nie dopala, wpada do wydechu, a za samochodem zostaje czarna chmura:)

krk07

Post autor: krk07 »

Toteż założyłem ten temat :) Liczę na fachowe rady, bo lipiec niedługo, a chciałbym wtedy już chodzić i szukać z kasą w kieszeni .

Generalnie myślę głównie nad laguną, potem na II miejscu jest alfa 156 sw i mitsubushi galant z końca produkcji . Laguna najbardziej teoretycznie awaryjna, ale części wiele i łato dostępne . Włoszka się lubi zepsuć, ale gorzej z częściami . Galant trwały i stylowy - lecz części niemal brak ....

Pozdrawiam,

Paweł

onej

Post autor: onej »

no to omijaj automaty:)

krk07

Post autor: krk07 »

Automaty to zło ;) w 3.0 jest niby tiptronic, więc i manualny tryb ( dobrze myślę ? ) , ale kurka - jak to padnie, to auto nieopłacalne do robienia .
Zresztą ... ja jestem tradycjonalista i wolę manualne skrzynki .

Patrzę tak na allegro i jest parę lalek w takiej cenie ... lecz głównie diesle . Szczerze mówiąc dieslem śmigałem tylko 2 razy w życiu i boję się, że zabiłbym taki wozik z braku praktyki - Jeździłem corsą 1.7 cdti i jak już pisałem - masterem 2.8 dci ...

W niedzielę w ramach szukania kosiary spalinowej w fajnej cenie, oblookam na motoryzacyjnej giełdzie lagunki, bo kilka było tydzień temu ( z tym, że wtedy szukałem octavii II i miałem być znów współwłaścicielem, ale się zmieniło i się uniezależniam w 100% :) ) .

Co mi ktoś może powiedzieć na temat zestawienia 2.2 dci i 1.9 dci ? który lepiej by było sobie łyknąć, pod względem awaryjności ? różnice w spalaniu rzędu 1l mnie nie ruszają - i tak staram się śmigać ekonomicznie .

Dynamika, a raczej osiągi to także II liniowa sprawa ( choć zależy mi na dobrym odejściu , w granicach 10s ( przyzwyczajenie z thalii .. ostatnio zrobiłem na szaro pewnych panów z mondziaka st220 na światłach, bo się nie spodziewali ) )... nie musi to auto lecieć mi 220km/h .... w kraju nie ma gdzie tyle pędzić .

Mam też głupawe pytanie - czy ktoś usiłował wbić do laguny kombi rower po złożeniu siedzeń ? ... bo to dla mnie jeden z priorytetów jest, gdyż jestem rowerzystą od ziarenka i bardzo dużo auto będzie jeździć w góry ( zresztą ... ja mieszkam niemal w górach - kraków a myślenice, to nie duża odległość :) ) z rowerem ( ami - max 3 , ale wtedy na dach ) .

Pytam, gdyż często na bliższe wypady w 2 osoby, to nie ma sensu zapinać sprzętu na dach... zresztą i tak w moim przypadku same rynienki na rowery to wydatek bardzo duży, gdyż nietypowe ramy i raczej rowery kuszące złodzieja .

Mam też jeszcze jedno pytanie - jak z audio w lagunie ? Czy po wypięciu standardowego radia, górny wyświetlacz będzie nadal działał i coś pokazywał ? Zwyczajny powód... chciałbym wsadzić coś z mp3, albo stację multimedialną w przyszłości, jeśli tam upcham ... a ta "zasłona plastikowa" jest genialnym maskowaniem tego, co tam mam i nie pokusi złodzieja .

Pozdrawiam

krzymek

Post autor: krzymek »

krk07 pisze:Co mi ktoś może powiedzieć na temat zestawienia 2.2 dci i 1.9 dci ? który lepiej by było sobie łyknąć, pod względem awaryjności ? różnice w spalaniu rzędu 1l mnie nie ruszają - i tak staram się śmigać ekonomicznie .
2.2 unikaj jak ognia, co prawda ma lepsze osiągi ale wszędzie piszą że się sypie.
wady ma te z 1.9 + jeszcze swoje, coś z wałkami rozrządu, pękającym blokiem itp.
krk07 pisze:Mam też głupawe pytanie - czy ktoś usiłował wbić do laguny kombi rower po złożeniu siedzeń ?
Rower bez problemu się mieści, po zdemontowaniu przedniego koła, ja przewiziłem trekkingowy na 28" kołach.
krk07 pisze:Mam też jeszcze jedno pytanie - jak z audio w lagunie ? Czy po wypięciu standardowego radia, górny wyświetlacz będzie nadal działał i coś pokazywał ? Zwyczajny powód... chciałbym wsadzić coś z mp3, albo stację multimedialną w przyszłości, jeśli tam upcham ... a ta "zasłona plastikowa" jest genialnym maskowaniem tego, co tam mam i nie pokusi złodzieja .
Kostka ISO jest standardowa, każde ine radio będzie działać, ale nie będzie działał wyświetlacz i pilot przy kierownicy. Można dokupić interfejs aby działał pilot koszt ok 100-150zł
W zależności na jakie audio trafisz to możesz mieć zmieniarke a wtedy bardzo łatwo wyprowadzić sobie złącze do mp3.

onej

Post autor: onej »

krzymek pisze:2.2 unikaj jak ognia, co prawda ma lepsze osiągi ale wszędzie piszą że się sypie.
wady ma te z 1.9 + jeszcze swoje, coś z wałkami rozrządu, pękającym blokiem itp.

zasłyszane??? czy sprawdzone? ja osobiście nie narzekam, mam w tej chwili 150tys km...zależy jak się używa... większość robót robię oczywiście w dobrym aso...

ODPOWIEDZ