Thalia 1.2 16v 2009 LPG zakładać czy nie?
Moderator: Grupa Moderatorów
Regulamin forum
WAŻNE! Dodaj w tytule tematu miasto w którym szukasz warsztatu!
np. [Lublin]- naprawa karty
WAŻNE! Dodaj w tytule tematu miasto w którym szukasz warsztatu!
np. [Lublin]- naprawa karty
Tartarini - nie daj się w to wciągnąć.
LandiRenzo - w miarę przyzwoita rzecz. Oba mają tę wadę, że głośno pracują listwy wtryskowe, ale włoszczyzna już tak ma.
Generalnie ceny kosmiczne a nawet z marsa.
Zastanowiło mnie jedno:
"Wszystkie regulacje odbywają się przy użyciu analizatora spalin bądź komputera przenośnego".
Na analizator spalin, to regulować sobie można................
LandiRenzo - w miarę przyzwoita rzecz. Oba mają tę wadę, że głośno pracują listwy wtryskowe, ale włoszczyzna już tak ma.
Generalnie ceny kosmiczne a nawet z marsa.
Zastanowiło mnie jedno:
"Wszystkie regulacje odbywają się przy użyciu analizatora spalin bądź komputera przenośnego".
Na analizator spalin, to regulować sobie można................
Masz rację LUPO. Większość zakładów go nie ma, choć jest wymagany. A dlaczego nie ma?? Z dwóch powodów. Drogie urządzenie oraz to, ż po regulacji na tym urządzeniu samochody jeżdżą, ale tylko wtedy, gdy się je popchnie. One mogą pomóc, ale na pewno nie są i nie będą podstawą regulacji. Właśnie sonda jest wyznacznikiem a do tego wiedza i praktyka.
Zabawne, ale mam wrecz odwrotna wiedze/odczucia. Gazem bawie sie juz od 6ciu lat. Po regulacji na analizatorze przez osobe ktora wie jak to zrobic, auto dziala i jezdzi bardzo dobrze. A po regulacji przez sonde wlasnie takie problemy sa jak piszesz.
Natomiast co do tego dlaczego wiekszosc zakladow go nie ma, dorzucilbym, poza cena, jego wysoka awaryjnosc - te urzadzenia sie bez przerwy psuja..
Natomiast co do tego dlaczego wiekszosc zakladow go nie ma, dorzucilbym, poza cena, jego wysoka awaryjnosc - te urzadzenia sie bez przerwy psuja..
-
- Bywalec
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2010, 21:24
- Kontakt:
nie glośne tylko mają metalowe wtryskiwacze i śmiesznie cykaja ale sa trwalsze od tych z gumkami co wkładaja np. przy stag-uEspers pisze:LandiRenzo - w miarę przyzwoita rzecz. Oba mają tę wadę, że głośno pracują listwy wtryskowe, ale włoszczyzna już tak ma.
Generalnie ceny kosmiczne a nawet z marsa..
a ceny - jakie z marsa różnica pomiędzy landi i stag-iem jak dobrze pamiętam kilka stówek
ale wszystko jednego producenta i pełna gwarancja 24 miesiące na całą instalację (stag 12m)
z tych dwóch warsztatów co podałem ten na słomianej jest tańszy
Pozdrawiam
Bartek
w klubie od 2005
Bartek
w klubie od 2005
Między Stagiem a Landi różnica minimum 1000. Stag jest polski a Landi włoszczyzna. Obie mają gwarancję 24 miesiące.Bartek pisze:ceny - jakie z marsa różnica pomiędzy landi i stag-iem jak dobrze pamiętam kilka stówek
ale wszystko jednego producenta i pełna gwarancja 24 miesiące na całą instalację (stag 12m)
z tych dwóch warsztatów co podałem ten na słomianej jest tańszy
To tak gwoli wyjaśnień.
-
- KLUBOWICZ
- Posty: 2207
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 11:49
- Renault: Megane II Grand Tour
- Silnik: 1.9 dci
- Lokalizacja: Wałbrzych
Mówcie co chcecie, ale na instalce Landi zepsułam sobie nerwy. Owszem są osoby, które będą ją zachwalać, niestety ja do nich nie należę. Jeśli auto gazować to u fachowców i to takich do których masz stosunkowo niedaleko. Ze swoją instalacją musiałam jechać około 70 km w jedną stronę żeby ktoś mi ją ustawiał na komputerze a nie na oko. I co najlepsze przez 2 lata użytkowania samochodu nie doszłam z nią do stanu mnie zadowalającego. Od razu nadmienię, że Landi nie jest w mojej okolicy popularną, najczęściej zakładają BRC.
A co do gazu -jak Clijanka jeździła dobrze (około 2 dni do tygodnia po ustawieniu) nie mogłam narzekać. A odczułam na kieszeni, że gaz był bardziej opłacalny od bezołowiowej.
A co do gazu -jak Clijanka jeździła dobrze (około 2 dni do tygodnia po ustawieniu) nie mogłam narzekać. A odczułam na kieszeni, że gaz był bardziej opłacalny od bezołowiowej.
Osobiście jestem daleki od chwalenia czegokolwiek, co włoskie. Instalacje polskiej produkcji uważam za jedne z najlepszych dostępnych na naszym rynku.
I tu ktoś powie: Tak psioczy na włoskie a założył BRC
Owszem, ale powodów tego było kilka:
- W Skierniewicach nie ma zakładu (już), który założył by poprawnie instalkę, więc śmignąłem do Wawy,
- Mam auto na gwarancji i nie było chętnego do założenia,
- dużo jeżdżę po Europie a tam nie ma serwisu polskiego sprzętu ( W zeszłym roku koledze zepsuł się reduktor KME w Grecji. Znaleźliśmy serwis w Salonikach. Oczywiście nie chcieli dotknąć. Na krawężniku przy pomocy dziwnych narzędzi zreperowałem na tyle, że dojechał na gazie do Skierniewic). BRC naprawię prawie wszędzie.
- Instalacja typu PLUG&DRIVE, co oznacza, że zero regulacji poza przełączaniem, rezerwą i paroma innymi parametrami.
- rzecz najważniejsza - ludzie, którzy wiedzą, co robią. Polutować kabelki każdy potrafi, ale dobrze to zrobić mało kto.
I tu ktoś powie: Tak psioczy na włoskie a założył BRC
Owszem, ale powodów tego było kilka:
- W Skierniewicach nie ma zakładu (już), który założył by poprawnie instalkę, więc śmignąłem do Wawy,
- Mam auto na gwarancji i nie było chętnego do założenia,
- dużo jeżdżę po Europie a tam nie ma serwisu polskiego sprzętu ( W zeszłym roku koledze zepsuł się reduktor KME w Grecji. Znaleźliśmy serwis w Salonikach. Oczywiście nie chcieli dotknąć. Na krawężniku przy pomocy dziwnych narzędzi zreperowałem na tyle, że dojechał na gazie do Skierniewic). BRC naprawię prawie wszędzie.
- Instalacja typu PLUG&DRIVE, co oznacza, że zero regulacji poza przełączaniem, rezerwą i paroma innymi parametrami.
- rzecz najważniejsza - ludzie, którzy wiedzą, co robią. Polutować kabelki każdy potrafi, ale dobrze to zrobić mało kto.
-
- Bywalec
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2010, 21:24
- Kontakt:
akurat się mylisz, bo zakładałem rok temu i stag ma 12m gwarancji na calą instalkę (chyba jest taki podział - 2lata na elektronike i rok na reduktor i wielozawór)Espers pisze:Między Stagiem a Landi różnica minimum 1000. Stag jest polski a Landi włoszczyzna. Obie mają gwarancję 24 miesiące.
To tak gwoli wyjaśnień.
różnica w cenie poniżej tysiąca jakies 700-800zł. wszystko zależy od warsztatu jakie ma ceny
co do landi - ja akurat świadomie założyłem landi bo w poprzedniej lagunie 300tys.km. bez problemów
Pozdrawiam
Bartek
w klubie od 2005
Bartek
w klubie od 2005
Chyba akurat nie. Kilka lat zakładałem instalacje LPG w samochodach. Temat znam od kuchni. Proszę więc nie opowiadaj mi bajek.Bartek pisze:akurat się mylisz
Jeśli ktoś daje Ci gwarancję na 12 miesięcy, znaczy, że cię okrada. Prawo UE a także i polskie mówi wyraźnie, że produkty produkowane w krajach UE mają gwarancję min. 24 miesiące. Oczywiście są małe wyjątki, ale LPG pod to nie podchodzi.
jak już się czepiać szczegółów to gwarancja nie jest obowiązkowa. To jest tylko dobra wola producenta, który ma prawo dać gwarancję na dowolny okres czasu albo jej nie dać w ogóle. To o czym mówisz to odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową i rzeczywiście prawo zapewnia nam tu 24 miesiące. Ale otrzymując gwarancję na 12 miesięcy nikt go nie okradł, nie dał się zrobić w "balona", itd... Nie strasz kolegiEspers pisze:Jeśli ktoś daje Ci gwarancję na 12 miesięcy, znaczy, że cię okrada. Prawo UE a także i polskie mówi wyraźnie, że produkty produkowane w krajach UE mają gwarancję min. 24 miesiące
-
- Bywalec
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 6 maja 2010, 21:24
- Kontakt:
spokojnie bez emocji, po prostu mówie jak jestEspers pisze: Chyba akurat nie. Kilka lat zakładałem instalacje LPG w samochodach. Temat znam od kuchni. Proszę więc nie opowiadaj mi bajek.Jeśli ktoś daje Ci gwarancję na 12 miesięcy, znaczy, że cię okrada. Prawo UE a także i polskie mówi wyraźnie, że produkty produkowane w krajach UE mają gwarancję min. 24 miesiące. Oczywiście są małe wyjątki, ale LPG pod to nie podchodzi.
prawo sobie a rzeczywistość sobie
tyle w temacie bo robi się off topic kolega na początku spytał o instalke dostał odpowiedź wybór należy i tak do niego bo to on płaci
Pozdrawiam
Bartek
w klubie od 2005
Bartek
w klubie od 2005