Strona 1 z 1

[Vel Satis 3.5 v6 ph2] Kilka usterek

: wtorek, 28 lutego 2017, 22:34
autor: tommywie
Hej!

Pozwólcie, że opiszę kilka mankamentów w jednym temacie, zamiast zakładać ich więcej. Pewnie z niektórymi problemami mieliście do czynienia, a szczerze powiem, że przeszukiwanie miliona for w celu znalezienia rozwiązań doprowadza mnie do szału, więc liczę, że uda mi się uzyskać pomoc tutaj :) z samochodem byłem u użytkownika innego forum w celu podpięcia pod clipa i wyszło trochę błędów z elektroniką.

1. Dziwne cykanie silnika - wygląda na popychacze, miał ktoś ten problem? Ostatni właściciel zalał olej 5w30, a wiem, że wcześniejszy musiał używać 10w60, bo bańkę po takim oleju znalazłem pod podłogą bagażnika. Myślicie, że zlanie tego oleju, użycie płukanki i wlanie porządnego oleju 5w40 albo 5w50 pomoże w tej sytuacji? Jeśli nie, to jakie koszta ewentualnej naprawy?

2. Uszkodzony hamulec ręczny - bardzo popularny problem w tych samochodach. Już trochę czytałem na ten temat, ale może ktoś z Was to przerabiał i ma konkretne zalecenia co z tym począć? Tam są bodajże te linki do wymiany czy jakiś sterownik? Gdzie uderzyć w celu nabycia i wymiany?

3. Uszkodzony czujnik parkowania wewnętrzny prawy - co i gdzie kupić, a potem u kogo wymienić?

4. Nie działa tylna wycieraczka

5. Nie zamykają się lub nie otwierają drzwi tylne prawe - w clipie był jakiś błąd przerwania obwodu, czy coś takiego, jeśli dobrze kojarzę

6. Ksenony się nie poziomują - clip opisuje: obwód czujnika wys. przód, obwód czujnika wys. tył, napięcie zasilania kalkulatora

7. Nie wysuwają się spryskiwacze reflektorów


To chyba na razie tyle, co mi przychodzi do głowy - zastanawiam się ile mnie wyjdzie doprowadzenie tego samochodu do pełnej sprawności i czy to był jednak dobry pomysł z kupieniem tego samochodu ;)

Z góry dzięki za wszelką pomoc!

Re: [Vel Satis 3.5 v6 ph2] Kilka usterek

: piątek, 3 marca 2017, 15:02
autor: blondas
Jeżeli liczysz na bezusterkową jazdę to już dziś wstaw go na jakiś portal aukcyjny.
Vel to wspaniały lecz wymagający pojazd który może cieszyć w miarę bezawaryjną jazdą ale. ...
Nie może być kupiony od druciaza któremu się wydawało że to tanie w eksploatacji auto i kowal który naprawia aódi czy inne fałve będzie w stanie go ogarnąć. Przede wszystkim musisz znaleźć dobry wyspecjalizowany warsztat który nie przestraszy się samego wyglądu auta . druga sprawa przyjmij że nie będzie ani tanio ani szybko. Po trzecie musisz doprowadzić do kultury być może lata zaniedbań. Ja swojego doprowadziłem w 7 miesięcy. W tym czasie podwoilłem jego wartość. Zero kompromisów i zero druciarstwa.
Wycieraczka nie działa. A spryskiwacz też? Jeżeli obie te rzeczy to gdzieś uszkodzona wiązka. Cykanie w silniku to może być wszystko i nic. Co do ręcznego czeka Cię wymiana linki i przyuczenie potem za pomocą kompa.
Powodzenia i dużo cierpliwości :-)
P.s.
Nagroda jaka Cię czeka na końcu tej wyboistej drogi to ponadprzecietny komfort i przyjemność podróży o którym inni nawet nie mogą śnić.