[Mascott 3.0 DXI] Nie odpala
: poniedziałek, 15 marca 2021, 20:01
Witam
Piszę tutaj bo szukam pomocy już wszędzie... Może znajdzie się ktoś kto miał podobny problem.
Rano po całej nocy auto można kręcić aż się rozrusznik skończy i nic - NIE zapala. Wystarczy plaka dać odrobinę i już chodzi. W ciągu dnia jak jest gaszone na tzw chwile to pali w miarę tzn chwilka kręcenia i pali - może parę sekund dłużej niż od strzała...
Ale zauważyłem , że w filtrze paliwa jakby brakowało paliwa. Tzn po odkręceniu filtra po całym dniu jeżdżenia paliwa w nim prawie nie ma...
Taki przykład :
Wracam piątek wieczorem i odkręcam filtr, paliwo jest na dnie może 1/6 filtra.
Po zalaniu go ropą na następny dzień(sobota) rano jest normalne odpalanie. ale auto stoi nie jeżdżone.
Niedziela rano znowu test odpalania - i Pali na DOTYK. - nie jeżdżone.
Poniedziałek rano pali na dotyk, ale po całym dniu jeżdżenia odpala coraz później.
Wtorek rano już nie zapala... i w filtrze paliwa znowu brak.
Pompka elektryczna która jest za filtrem niby podaje.
Wydaje mi się , że w filtrze powinno być tyle paliwa, żeby sie wylało przy odkręcaniu..? czy się myle? co może byc przyczyną takiego stanu..? jak odpali jeździ normalnie, ma moc nie dymi...
Proszę o pomoc bo pomysły się kończą...
Piszę tutaj bo szukam pomocy już wszędzie... Może znajdzie się ktoś kto miał podobny problem.
Rano po całej nocy auto można kręcić aż się rozrusznik skończy i nic - NIE zapala. Wystarczy plaka dać odrobinę i już chodzi. W ciągu dnia jak jest gaszone na tzw chwile to pali w miarę tzn chwilka kręcenia i pali - może parę sekund dłużej niż od strzała...
Ale zauważyłem , że w filtrze paliwa jakby brakowało paliwa. Tzn po odkręceniu filtra po całym dniu jeżdżenia paliwa w nim prawie nie ma...
Taki przykład :
Wracam piątek wieczorem i odkręcam filtr, paliwo jest na dnie może 1/6 filtra.
Po zalaniu go ropą na następny dzień(sobota) rano jest normalne odpalanie. ale auto stoi nie jeżdżone.
Niedziela rano znowu test odpalania - i Pali na DOTYK. - nie jeżdżone.
Poniedziałek rano pali na dotyk, ale po całym dniu jeżdżenia odpala coraz później.
Wtorek rano już nie zapala... i w filtrze paliwa znowu brak.
Pompka elektryczna która jest za filtrem niby podaje.
Wydaje mi się , że w filtrze powinno być tyle paliwa, żeby sie wylało przy odkręcaniu..? czy się myle? co może byc przyczyną takiego stanu..? jak odpali jeździ normalnie, ma moc nie dymi...
Proszę o pomoc bo pomysły się kończą...