Myślę że ocenianie sprawności amorków na podstawie wieku nie ma sensu, auta jeżdżą po różnych drogach i czasem jedne wytrzymają 3 lata a inne takie same 5 lat. Wystarczy wpaść kilka razy w porządną dziurę których u nas nie brakuje i można zabić amorek.
Mi przed zakupem auta na sprawdzeniu w ASO Renault powiedzieli że amorki się do niczego nie nadają, sprzedający się bardzo zdziwił. Pojechałem na drugą stację i wypadły dobrze, potem przez 2 lata na badaniach wychodziły dobrze więc niektóre stacje nie wiem jak je badają.
Po awarii...
Moderator: Grupa Moderatorów
- malczyk2000
- Forumowicz
- Posty: 295
- Rejestracja: sobota, 28 czerwca 2008, 06:43
- Renault: Espace IV
- Silnik: 2.0T F4RT
- Maciej R21
- KLUBOWICZ
- Posty: 957
- Rejestracja: środa, 21 maja 2008, 13:51
- Renault: 25 V6 Injection
- Silnik: Z7W
- Lokalizacja: Grudziądz/Pszczyna
- Kontakt:
Tak je badają żebyś u nich wymienił . Szczególnie jak stacja jest połaczona z warsztatem.
Dziwicie się sprawnością starych amortyzatorów ???
A kto dziś wyprodukuje amortyzator który wytrzyma kilkanaście lat ??? I po co miałby to robić ?? Żeby nie mieć klienta przez ten okres ....??
Kiedyś niestety w produkcji wszelkiego typu były inne wyznaczniki przede wszystkim dlatego że produkowali je inżynierowie a nie księgowi ....ot cała tajemnica .
Dziwicie się sprawnością starych amortyzatorów ???
A kto dziś wyprodukuje amortyzator który wytrzyma kilkanaście lat ??? I po co miałby to robić ?? Żeby nie mieć klienta przez ten okres ....??
Kiedyś niestety w produkcji wszelkiego typu były inne wyznaczniki przede wszystkim dlatego że produkowali je inżynierowie a nie księgowi ....ot cała tajemnica .
Ale Maćku. Jak by nie kombinował olej wewnątrz amora się zestarzeje. Elementy gumowe także. Tego nawet Einstein nie zmieni.
O tym aspekcie już nawet nie wspominałem.malczyk2000 pisze:auta jeżdżą po różnych drogach i czasem jedne wytrzymają 3 lata a inne takie same 5 lat. Wystarczy wpaść kilka razy w porządną dziurę których u nas nie brakuje i można zabić amorek.
-
- KLUBOWICZ
- Posty: 522
- Rejestracja: środa, 20 maja 2009, 14:04
- Renault: R25 V6 Inj Automat
- Silnik: Z7W
- Lokalizacja: Grudziądz
Wszystkie technologie produktów,obojętnie czego nie dotyczą są nastawione na zysk. Dlatego ich obecna trwałość jest minimalna, obliczona na okres gwarancji , a po nim już niech się dzieje co chce.
Może to nie najlepszy przykład ,ale ja mam w swoim aucie w tylnych lampach oryginalne francuskie żarówki. W tym roku wymieniałem letnie opony i po zdjęciu starych okazało się, że DUNLOPY ,na których jeździłem ostatnie dwa sezony mają 19 lat . Mimo takiego wieku nie miały żadnych śladów pęknięć. Kończył się po prostu bieżnik .
Obojętnie co teraz się nie kupi : spodnie, buty , koszule to po krótkim użytkowaniu nadaje się do wyrzucenia. To szwy puszczą ,to zelówka się odklei. To samo dotyczy produkcji aut i części do nich .
Może to nie najlepszy przykład ,ale ja mam w swoim aucie w tylnych lampach oryginalne francuskie żarówki. W tym roku wymieniałem letnie opony i po zdjęciu starych okazało się, że DUNLOPY ,na których jeździłem ostatnie dwa sezony mają 19 lat . Mimo takiego wieku nie miały żadnych śladów pęknięć. Kończył się po prostu bieżnik .
Obojętnie co teraz się nie kupi : spodnie, buty , koszule to po krótkim użytkowaniu nadaje się do wyrzucenia. To szwy puszczą ,to zelówka się odklei. To samo dotyczy produkcji aut i części do nich .