iparts></a>
<a href= francuskie

Znak strefa ruchu

Czyli o wszystkim i o niczym/Off Topic

Moderator: Grupa Moderatorów

Espers

Post autor: Espers »

Vargas pisze:Chłopaki a jak znaku jeszcze nie ma to moga mandaty wklepywać?
Nie, bo nie ma podstaw. Chyba, że stoi tam inny lub kodeks zabrania. Jeśli nie to zaniósłbym im ten papierek i niech go sobie wsadzą.

pshemko.lodz

Post autor: pshemko.lodz »

blondas pisze:najlepiej narzekać, zwalić na ten kraj, rządzących czy inne zło..
są kraje gdzie jest jeszcze gorzej i jakoś sobie dają radę...trzeba nie stawiać auta tam gdzie nie wolno i basta...
jak wszędzie tak i tu kij ma 2 końce...
w końcu urwie się bezkarność sprytniejszym niż ustawa by to przewidziała...
Blondas - nie narzekam na kraj dla samego narzekania - daleki jestem od takich praktyk. Stwierdzam fakt niezaprzeczalny, iż bardzo często najpierw tworzy się prawo (patrz zakaz) a dopiero potem myśli się jakie to prawo będzie mieć konsekwencje. Założeniem przepisów w szerokim tego słowa znaczeniu ma być ujednolicenie, usystematyzowanie pewnych zachowań. Aż strach pomyśleć co by się działo gdyby nie było żadnych określonych zasad. Niemniej nie poprawia mi nastroju myśl, że inni mają gorzej i "jakoś" sobie radzą. Być może jestem wymagający ale oczekuję wymiernych korzyści dla siebie płynących z modyfikacji prawa. Dostrzegam je tutaj - skończy się blokowanie miejsc dla niepełnosprawnych, rajdowe popisy pod supermarketami, blokowanie dróg p-poż. Niezaprzeczalnie są efekty pożądane, niemniej każdy mieszkaniec "blokowisk" (jak mniemam) choć raz przeżył błąkanie się w poszukiwaniu wolnego miejsca parkingowego jeszcze przed wprowadzeniem ostatnich nowel, co dopiero teraz - obawiam się scenariusza mandatów za wycieraczką. Alternatywy brak. Pozostaje albo świadome łamanie prawa albo zabrać samochód na noc do mieszkania;)

Bazyli
Bania Zlotu
Bania Zlotu
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 1 czerwca 2008, 21:57
Renault: Twingo
Silnik: C3g
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Bazyli »

Włanie niestety Grzesiu może. O ile jest znak, że jest to droga wewnętrzna (nie rozumiem jeszcze po co wprowadzać nowy termin 'strefa rucuh') Od 4 września wszedł przepis, że każdy znak na drodze wewnętrznej musi być przestrzegany, a za nie przestrzeganie go policja może wystawić mandat. Do tej pory na drodze wewnętrznej nie obowiązywały żadne przepisy, poza pierwszeństwem przejazdu dla jadących z prawej. Policja nie mogła Cię zatrzymać za przekroczenie prędkości, dopiero gdybyś spowodował kolizję, mogła by wystawić Ci mandat, lub wykorzystać to przeciw Tobie w postępowaniu. TAk samo mogłeś jeździć bez dokumentów po osiedlu, czy po drodze wewnętrznej, nie jestem pewien jak było z alko. Bo teraz to już lepiej w ogóle nie pić, albo nie jeździć:D

Ogólnie sam przepis nie poprawia bezpieczeństwa w ogóle. To jest kolejny powód, żeby Policja (a i zapewne zaraz znienawidzona przeze mnie SM) mogła wystawiać mandaty + meeega zarobek dla firm takich jak SZMIGIEL, które sprzedadzą swoje znaki spółdzielnią za ostre pieniążki przy okazji kręcąc spore wałki, co w naszym kraju jest normą. Bo to właściciel drogi wew. musi zadbać o oznakowanie. Mam nadzieję, że ktoś gdzieś znajdzie jakiś kruczek jak to ominąć, chociaż znając spółdzielnie, one zrobią wszystko by taka 'strefa ruchu' znalazła się u nich.
Drogi wew. są o tyle wygodne, że wtedy spółdzielnia czy właściciel nie odpowiada za wypadek/stłuczkę i nie można do niego mieć żadnych pretensji :)

Jednak wczytując się w nowe zapisy, droga wew. ma nową def.:
„drogi, parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i niezlokalizowane w pasie drogowym tych dróg są drogami wewnętrznymi „
Czyli na upartego, po moim podwórku, (prywatna kamienica, na podworku tylko 5 wiat na auta i droga dojazdowa do nich, nic wiecej) też muszę jeździć w pasach, ze światłami i musze mieć wszystkie dokumenty w kieszeni.
Fajnie ;]

Co mnie cieszy natomiast w tej zmianie przepisów, to nowy zapis:
Zmianie uległa również dotychczasowa definicja „skrzyżowania”. Po wprowadzeniu zmian „skrzyżowania” stanowić nie będzie „przecięcie, połączenie lub rozwidlenie drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną”. Przypominamy, że jako „skrzyżowanie” przepisy definiują „przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia”.
Co da nam troszkę więcej swobody w wyprzedzaniu na trasach krajowych, ale tutaj też jest ostry wa, bo trzeba będzie chyba gdzieniegdzie zmienić oznakowanie pionowe i poziome.

Na plus idzie też to, że będą odholowywać auta z miejsc dla nie pełnosprawnych, na koszt kierowcy. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Tutaj kolejna kasa dla laweciarzy :] (plus łapówki dla miśków i SM za telefon do odpowiedniej lawety)



Kasa prosze państwa, wszystko tak śmierdzi kasą, że aż nie idzie wytrzymać.

Cieszmy się tym, że nowe osiedla, mają już od groma miejsc parkingowych, do tego czasem jakiś piętrowy/podziemny i nawet osobne garaże. Za parę dziesiąt lat, ludzie będą sobie mogli pozwolić na trzymanie 3 sprowadzonych 15letnich trupów z Niemiec i wtedy znowu zaczną się problemy :]

Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, na razie przesiadam się na rower :]

Espers

Post autor: Espers »

Ja tylko mówię, że jeśli nie ma znaku. Jeśli jest oznakowanie, że czegoś nie wolno, to nie wolno. Nie ma widzimisię i znaki w pamięci "mi latają". Po prostu znak lub paragraf być musi.

Awatar użytkownika
VoN
administrator
administrator
Posty: 5807
Rejestracja: wtorek, 20 maja 2008, 20:55
Renault: Koleos II 4x4 Initia
Silnik: 2.0 DCi 175KM
Lokalizacja: Kutno
Kontakt:

Post autor: VoN »

A u mnie jakby przyjeżdżali i rypali mandaty za parkowanie pod blokiem bym był bardzo zadowolony :D :)

Znak wjazd tylko dla mieszkańców + znak parking tylko dla mieszkańców a ulice obok targowica i strefa płatnego parkowania ( parkomaty).... Nie muszę chyba więcej pisać...

Sytuacja z przed miesiąca... widzę pod klatką wolne miejsce parkingowe to kierunek przejechałem je i chciałem wjechać tyłem a za mną babka jakąś fiestą się wpie*** zanim wrzuciłem wsteczny... Oczywiście z kulturą zwróciłem uwagę na co Pani do mnie z mordą, no to pytanie czy Pani tu mieszka "NIE" to dzwonie po Straż Miejską ( oni mają w dupie i nie przyjeżdżają sprawdzałem już) Pani odjechała :)
Jeśli pozwoli mi to spokojnie parkować pod blokiem ( w co wątpie bo musieli by każdego legitymować) to jestem za :P
Pozdrawiam #1 VoN
Mój Garaż!
Koleos II Initiale Paris 2.0 DCI, Koleos I Privillage 2.0 DCI, Laguna II phII Esperience 2.0 16v, Kangoo Express 1,5 DCI, Trafic 1,9 DCI, Peugeot Partner 1.6, Megane IV HB 1.5 DCI i wszystko jeździ :D
Obrazek

Bazyli
Bania Zlotu
Bania Zlotu
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 1 czerwca 2008, 21:57
Renault: Twingo
Silnik: C3g
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Bazyli »

No ale Grzesiu właśnie masz paragraf, który zacytowałem, mówiący że każda droga dojazdowa, parking hipermarketu czy plac jest teraz drogą wewnętrzną, czyli droga na osiedlu też. Czyli od 4 ego musisz mieć zapięte pasy, włączone światła, posiadać dokumenty, być trzeźwym i nie możesz gadać przez telefon.


To jest kolejny powód, żeby trzepać kasę i nic więcej. Ten przepis poprawi bezpieczeństwo tak samo jak ten durny pomysł z wycinaniem drzew wzdłuż drogi ;)

Espers

Post autor: Espers »

A jeśli tak, to źle zrozumiałem. Prawdę powiadasz. Choć z drugiej strony czasem przydał by się bat na idiotów śmigających po osiedlach i parkujących gdzie popadnie.
A Ty Baz pamiętaj, że przestawiając żabę o metr na podwórku w swej kamienicy musisz zapiąć pasy, włączyć światła, nie gadać przez komórę oraz posiadać wszystkie wymagane dokumenty. Inaczej znów zapunktujesz i będą braki na pifko. Swoją drogą za kilka miechów będzie to kolejny martwy przepis.

Awatar użytkownika
makamur
Bywalec
Bywalec
Posty: 29
Rejestracja: piątek, 30 lipca 2010, 00:32

Post autor: makamur »

Witam
Prawdopodobnie tak znaki te będą wyglądały
http://www.znaki-drogowe.pl/index.php?o ... &Itemid=50
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ