JESTEM ZLY
Moderator: Grupa Moderatorów
-
- Forumowicz
- Posty: 276
- Rejestracja: poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 13:28
- Lokalizacja: Nałęczów
Wiórka mi chodzi o to że jak położymy lage na takie akcje i nie będziemy zgłaszać to potem jest spadek przestępczości głupie nagrody dla komisariatów itd. Jeżeli zgłaszamy każde przestępstwo to dopiero ukazuje to faktyczny poziom bezpieczeństwa. Czy więcej ludzi jeździ po pijaku niż 15 lat temu? Zwiększyła się wykrywalność i skończyło przymykanie oka na troszkę podpitego,
-
- Forumowicz
- Posty: 222
- Rejestracja: czwartek, 25 lutego 2010, 13:38
- Renault: Laguna II
- Silnik: 1.9 DCI
- Lokalizacja: Warszawa
Mieszkam na Grochowie i miałem taką akcję:
Rano w niedzielę (około 12:00) przychodzi do sąsiad i mówi: „Szyba w Twoim aucie wybita, u mnie też, i u mnie radioodtwarzacz wyjęli”. U mnie tylko rozbita lewa przednia szyba. Budynek ma swoją ochronę. Idziemy do ochroniarzy, a oni: „Sprawę zgłosiliśmy policji. Policja była, oglądała, zostawili dla Panów wezwania”. Pojechaliśmy na policję złożyli zeznania. Okazało się, że jeszcze kilka innych aut było uszkodzonych. Po około 4, 5 miesiącach wezwanie do sądu na rozprawę. Kolesia złapali, wsadzili do aresztu i miał sprawę. Nawet teraz nie wiem jak to się skończyło, ale sprawa była. Było to około 2 do 3 lat temu.
Jednak w moim przypadku policja się sprawdziła...
Rano w niedzielę (około 12:00) przychodzi do sąsiad i mówi: „Szyba w Twoim aucie wybita, u mnie też, i u mnie radioodtwarzacz wyjęli”. U mnie tylko rozbita lewa przednia szyba. Budynek ma swoją ochronę. Idziemy do ochroniarzy, a oni: „Sprawę zgłosiliśmy policji. Policja była, oglądała, zostawili dla Panów wezwania”. Pojechaliśmy na policję złożyli zeznania. Okazało się, że jeszcze kilka innych aut było uszkodzonych. Po około 4, 5 miesiącach wezwanie do sądu na rozprawę. Kolesia złapali, wsadzili do aresztu i miał sprawę. Nawet teraz nie wiem jak to się skończyło, ale sprawa była. Było to około 2 do 3 lat temu.
Jednak w moim przypadku policja się sprawdziła...