Stroboskopy zamiast postojówek.Czy to dopuszczalne?
Moderator: Grupa Moderatorów
-
- Moderator
- Posty: 3605
- Rejestracja: wtorek, 7 października 2008, 14:26
- Renault: Espace 4 lift
- Silnik: 2.0dCi automat
- Lokalizacja: Łódź
Dlatego mam zamontowana 2 opcje powrocilem do standardowego oswietlenia a stroby dzialaja ja ja chce i kiedy chce
#6 mariusz1500 jestem już z wami od 2008
byłe: opel kadett E 1.3 lpg 89'
Renault 25 2.2 lpg 89' / Renault Megane Classic 1.9dTi 00' / Renault Megane Grandtour 2.0 lpg 04'
obecnie:
Renault Espace IV 2.0dCi 25TH 10'
byłe: opel kadett E 1.3 lpg 89'
Renault 25 2.2 lpg 89' / Renault Megane Classic 1.9dTi 00' / Renault Megane Grandtour 2.0 lpg 04'
obecnie:
Renault Espace IV 2.0dCi 25TH 10'
- Vargas
- Weteran
- Posty: 1982
- Rejestracja: niedziela, 8 lutego 2009, 20:19
- Renault: Magane II phII Grand
- Silnik: 1.6 16v
- Lokalizacja: Wąbrzeźno
Moze ja cos doradze. Jak juz chcesz je montowac - to tylko na osobnym wylaczniku - zeby przypadkiem nie wlaczyly sie razem z normalnymi swiatlami, bo jak Cie zatrzymaja to pozbedziesz sie dowodu rejestracyjnego.
Jak koledzy wspomnieli - nielegalne , choc ja sam mialem ledy niebieskie w aucie, i jezdzilem tak przez 2 lata w po PL i po DE bez problemu. Przy zapalonych swiatlach ledow nie bylo widac. Blyski wiadomo - maja byc i beda widoczne, wiec osobny wyl to podstawa. Dalej - przed kazdym przegladem bedziesz musial wyjmowac strobo i zakladac postoj - bo nie przejdziesz przegladu.
W MII mialem przez wiekszosc czasu uzytkowania auta zamontowane male strobo w lampach tylnich, razem z zarowka w komorze swiatla cofania. Podczas cofania, dawaly lekki blysk, co prawde mowiac powodowalo zwiekszenie uwagi tych co stali za autem, a w nocy pozwalalo latwiej ocenic co mam za autem (swiatlo cofania jakie jest, kazdy wie - a blysk niesie sie dalej).
Jesli bierzesz udzial w imprezach, oplaci Ci sie montowac strobo - to zamontuj i uzywaj rozsadnie. Jesli jednak okazjonalnie pojawiasz sie na wiekszych imprezach moto - mysle ze gra nie warta swieczki, ryzyka i nerwow jesli trafi sie nadgorliwy, niedospany i do tego poniedzialkowy glina z drogowki ktory bedzie chcial sie wykazac... ale jak to mowia - no risk, no fun
Jak koledzy wspomnieli - nielegalne , choc ja sam mialem ledy niebieskie w aucie, i jezdzilem tak przez 2 lata w po PL i po DE bez problemu. Przy zapalonych swiatlach ledow nie bylo widac. Blyski wiadomo - maja byc i beda widoczne, wiec osobny wyl to podstawa. Dalej - przed kazdym przegladem bedziesz musial wyjmowac strobo i zakladac postoj - bo nie przejdziesz przegladu.
W MII mialem przez wiekszosc czasu uzytkowania auta zamontowane male strobo w lampach tylnich, razem z zarowka w komorze swiatla cofania. Podczas cofania, dawaly lekki blysk, co prawde mowiac powodowalo zwiekszenie uwagi tych co stali za autem, a w nocy pozwalalo latwiej ocenic co mam za autem (swiatlo cofania jakie jest, kazdy wie - a blysk niesie sie dalej).
Jesli bierzesz udzial w imprezach, oplaci Ci sie montowac strobo - to zamontuj i uzywaj rozsadnie. Jesli jednak okazjonalnie pojawiasz sie na wiekszych imprezach moto - mysle ze gra nie warta swieczki, ryzyka i nerwow jesli trafi sie nadgorliwy, niedospany i do tego poniedzialkowy glina z drogowki ktory bedzie chcial sie wykazac... ale jak to mowia - no risk, no fun
- MarcinD
- KLUBOWICZ
- Posty: 710
- Rejestracja: piątek, 20 listopada 2009, 14:38
- Renault: Škoda Fabia 2 mini-c
- Silnik: 1.4 16V
- Lokalizacja: SCI
- Kontakt:
No właśnie... Jest społeczne pozwolenie na takie nielegalne przeróbki w samochodzie... Stąd auta z pustymi puszkami zamiast katalizatorów, białymi "ksenonami" z supermarketu, czy właśnie kolorowymi postojówkami, niestety...G-Boy pisze:ja sam mialem ledy niebieskie w aucie, i jezdzilem tak przez 2 lata w po PL i po DE bez problemu
wiesz..o tyle niebieskie, ze przy zapalonych swiatlach nie bylo ich w tle widac...co nie stanowilo problemu (bo wszak rola postojowki przy wlaczonych swiatlach nikła jest) A jak wieczorem je gdzies zostawialem wlaczone, to glownie w warunkach "kontrolowanych" (u znajomych, w miejscach gdzie nikomu nie wadze).MarcinD pisze:czy właśnie kolorowymi postojówkami, niestety...
fakt, tylko o ile zmiany nie wplywaja znacząco na pojazd w czasie jego normalnej exploatacji - to jakis "drobiazg" zmieniony daje frajde.Espers pisze:Oraz pustomózgowiem. Tego ci na drodze najwięcej.
Tak mysle jeszcze...mozna tez pogodzic przyjemne z pozytecznym - ale to troche bardziej skomplikowany proces. Kolega swego czasu w pugu 206 (zdaje sie ze do dzis z tym jezdzi) zakladal stroboskopy, jakies juz takie porzadniejsze, nie z marketu. Zabawa polegala na tym, ze pod zarowka swiatel mijania, wypilowal, wycial (zmudna praca to byla, wiem bo stalem obok niego jak to robil ) w odblysniku szczeline na palnik stroboskopu i umiescil go pod zarowką . efekt byl zdumiewajacy, bo mial standardowe postojowki, mial swiatla nieruszone, i mial (lub ma) stroboskopy zamontowane tak, ze normalnie nikomu nie przeszkadzaja. Moze warto sie pokusic, wlozyc wiecej pracy i nie martwic sie ze zatrzymaja Cie za brak postojowek.
O ile kojarze, mial zalozone cos takiego http://allegro.pl/item1060677882_strobo ... cenia.html tylko bez tych gum mocujacych palniki w postojowki . Wtedy musialbys lampy wymontowac i porzezbic troche, ale sprawa jak najbardziej do wykonania.